Obwodnica ma mieć 2,1 km długości i po jednej jezdni w każdą stronę. Na jej trasie powstaną dwa wiadukty, most i dwa przepusty. Do tego będzie miała kilka skrzyżowań, drogi dojazdowe do obsługi przyległego terenu i tzw. urządzenia ochrony środowiska, czyli ekrany akustyczne, zieleń ochronną, przejścia dla zwierząt w specjalnych tunelach pod jezdnią z ogrodzeniami naprowadzającymi do nich.
Firma, która podejmie się budowy, najpierw musi opracować pełną dokumentację projektową dla wszystkich branż, wykonać niezbędne opracowania, uzyskać pozwolenia i decyzje dla budowy oraz użytkowania obwodnicy. Następnie musi wykonać wszystkie prace.
Obwodnica ma powstawać w technologii, w której stosuje się trójwymiarowe, cyfrowe modele obiektów, uwzględniające wszystkie nie-zbędne informacje do wykorzystania na każdym etapie inwestycji.
Droga ma mieć klasę GP (główna przyspieszona). Oprócz budowy obwodnicy przebudowany zostanie także odcinek drogi wojewódzkiej DW 781 Zator-Andrychów, w okolicy obecnego skrzyżowania z „28”.
- Teraz jadąc od Andrycho-wa, trudno włączyć się w krajówkę, nawet jak chce się jechać w prawo, bo jest tam ostry zakręt z garbem. Większe samochody muszą zjeżdżać na przeciwległy pas ruchu, co jest bardzo niebezpieczne - zauważa Marcin Węgiel, kierowca z Wadowic.
Projekt i budowa mają zostać zrealizowane w terminie nie dłuższym niż 36 miesięcy od daty zawarcia umowy, ale nie znaczy to wcale, że od znalezienia wykonawcy droga będzie gotowa za trzy lata.
- Do czasu na etapie projektowania wliczane będą okresy zimowe, natomiast do czasu realizacji robót nie będzie wliczany okres zimowy, od 15 grudnia do 15 marca - informuje Iwona Mikrut z GDDKiA w Krakowie. Obwodnica może jednak szybko nie powstać. W ostatnim czasie brakuje firm chcących budować drogi za ceny im proponowane.
W Zatorze ma powstać też druga obwodnica, od ronda przy Energylandii prawie do Wisły w Podolszu. Miała być gotowa we wrześniu tego roku, ale już teraz jest ponadroczny poślizg. Raczej nie uda się też dotrzymać przyszłorocznego terminu.
Chodzi o trasę liczącą zaledwie 3 km długości, ale bardzo ważną dla tej części gminy. To przez Podolsze, które przecina droga wojewódzka 781, ciągną sznury samochodów, jadące do parków rozrywki w Zatorze od strony Krakowa, Śląska i z innych stron Polski.
Trzebinia. Tłumy ludzi podczas I Międzynarodowego Zlotu Miło...
ZOBACZ KONIECZNIE:
FLESZ: Zjawiska na niebie - kiedy i jak oglądać?
Źródło: vivi24