Sprawdź aktualne utrudnienia
Pełniąca służbę na stanowisku oficera dyżurnego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu Krystyna Ogorzałek mówi, że środa, 2 lutego 2022 r. w regionie upływał spokojnie. Jednakże o godz. 17.24 odebrała wezwanie pomocy z miejscowości Szczereż w gminie Łącko.
W tej górskiej wiosce, na stromiźnie drogi, autobus Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Nowym Sączu zsunął się z jezdni. Jednym kołem wpadł do rowu, a ustawiając się w poprzek szosy całkowicie ją zablokował.
Autobus podmiejskiej linii nr 33 jechał ostatnim tego dnia kursem, który na trasie Łącko - Nowy Sącz rozkładowo wjeżdża także do Szczereża. W drogowej (nie)przgodzie kierowca autobusu nie ucierpiał. Nie ucierpiał również nikt inny, gdyż w autobusie nie było pasażerów. Specyfiką tego kursu, jednego z pięciu w dniu roboczym, jest bowiem transportowanie ludzi powracających do dom z Nowego Sącza.
Wielki autobus zablokował jednak szosę bardzo ważną w lokalnym systemie komunikacyjnym, z której często korzystają m.in. karetki Pogotowia Ratunkowego. W jej odblokowaniu liczył się czas. Strażacy mogli uczynić to znacznie szybciej niż pogotowie techniczne MPK.
Doskonale znając teren oficer dyżurna zadysponowała do działań ochotnicze straże pożarne z Łącka i Olszanki. To pozwalało na ustawienie się strażackich wozów bojowych po dwóch stronach autobusu tkwiącego w poprzek szosy. Skierowała tam również zastęp z Jednostki Ratowniczo Gaśniczej nr 2 PSP w Nowym Sączu. Przejezdność szlaku została przywrócona.
- TOP 10 najpopularniejszych nazwisk w Nowym Sączu
- W programie "Pytanie na śniadanie" przypomnieli o moście Jana Stacha ze Znamirowic
- Bajkowa zima na Jaworzynie Krynickiej i widoki z platformy 360
- Stadion Sandecji Nowy Sącz coraz większy [ZDJĘCIA]
- Spacerowicze, rowerzyści i turyści oblegają sądeckie szlaki. Widać stąd Tatry
