W sobotę po południu prezydent Warszawy poinformował, że doszło do awarii w oczyszczalni ścieków Czajka.
Na razie nie są znane przyczyny awarii. Według Trzaskowskiego do awarii doszło na starym odcinku rur, a nie na tym, który był niedawno remontowany po zeszłorocznej awarii. Od wczoraj trwało wypompowywanie wody z miejsca awarii, po tym dopiero będzie można dokładnie ocenić jej rozmiary i przyczynę. Ścieki, które awaryjnie zrzucane są do Wisły są ozonowane, MPWiK uruchomiło także mechaniczne oczyszczanie ścieków na kratach w Zakładzie przy ul. Farysa.
Od soboty do Wisły zeki wpływa ok. 3 metrów sześciennych ścieków na sekundę.
Ścieki w Wiśle
W związku z sytuacją Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej w niedzielę rano opublikował na twitterze wstępną analizę, którą eksperci przygotowali w związku z awarią kolektora przesyłowego ścieków w Warszawie. Zamieszczona we wpisie tabela pokazuje przewidywaną propagację fali do poszczególnych lokalizacji wzdłuż Wisły – aż do wodowskazu w Kiezmarku na Pomorzu.
Do Płocka fala ma dotrzeć w poniedziałek o 5 rano, do Torunia we wtorek o godz. 12, a do Kiezmarku, 10,5 kilometra od ujścia Wisły, w piątek.
Miejskie Przedsiębiorstwo Wód i Kanalizacji zapewnia, że awaria nie ma wpływu na jakość wody dostarczanej mieszkańcom Warszawy – ujęcia wody dla miasta znajdują się pod dnem Wisły i są zlokalizowane 10 km powyżej miejsca zrzutu ścieków do rzeki. Spółka uruchomiła codzienne badania jakości wody w Wiśle na odcinku warszawskim oraz Warszawa – Płock. Wyniki badań będą na bieżąco publikowane na stronie internetowej przedsiębiorstwa oraz profilu społecznościowym Spółki.
Do usterki doszło dokładnie rok po poprzedniej awarii kolektorów w tunelu pod dnem Wisły. Naprawa kosztowała ponad 40 milionów złotych.
Zobaczcie też:
