MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Aż 33 strażaków walczyło z pożarem budynku gospodarczego w Zabrzeży, w którym składowano siano. Obiekt spłonął doszczętnie

OPRAC.:
Alicja Fałek
Alicja Fałek
Z budynku gospodarczego, gdzie składowano siano, zostały zgliszcza
Z budynku gospodarczego, gdzie składowano siano, zostały zgliszcza OSP Zabrzeż/OSP Czerniec
Prawie trzy godziny aż 33 strażaków walczyło z pożarem budynku gospodarczego w Zabrzeży. Ogień szybko trawił wnętrze budynku, w którym składowano siano oraz jego drewnianą konstrukcję. Sama akcja była utrudniona, bo ratownicy musieli dowozić wodę aż z Łącka. Budynku nie dało się uratować.

Dyżurny Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu w niedzielę (26 maja), około godz. 2.40 nad ranem, został poinformowany, że w miejscowości Zabrzeż płonie murowano-drewniany budynek gospodarczy. Na miejsce natychmiast zadysponowano dwa zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Nowym Sączu oraz OSP Łącko, Czerniec, Zabrzeż i Zarzecze.

- Po przybyciu na miejsce zdarzenia strażacy ustalili, że pożarem w całości objęty był budynek gospodarczy. Ich pierwsze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz podaniu prądu gaśniczego w natarciu na palący się budynek – relacjonuje st. bryg. Paweł Motyka, komendant miejski Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu.

Gdy na miejsce dotarły wszystkie zastępy, w sumie siedem jednostek i 33 strażaków, podano kolejne prądy wody na ogień. By ułatwić akcję i dotrzeć do zarzewi ognia, strażacy usunęli drewniany strop przy użyciu pilarki spalinowej. Z budynku sukcesywnie wyrzucono przy użyciu wideł palące się siano, które następnie było dokładnie przelewane wodą. Konieczne były dalsze prace rozbiórkowe obiektu, żeby sprawnie i efektywnie przeprowadzić akcję gaśniczą.

- W czasie działań dokonano szczegółowego przeszukania całego budynku. Stwierdzono zagrożenia związane z otwartym zbiornikiem na nieczystości, dlatego został on odgrodzony taśmą ostrzegawczą. W trakcie naszych działań ma miejsce dotarło także pogotowie energetyczne – dodaje komendant Motyka.

Akcję gaśniczą mocno utrudniał brak bliskiego dostępu do źródła wody. Najbliższy hydrant znajdował się bowiem w miejscowości Łącko i stamtąd woda była dowożona samochodami pożarniczymi. Akcja gaśnicza trwała prawie trzy godziny. Budynek gospodarczy spłonął niemal doszczętnie.

Jesteś świadkiem pożaru albo utrudnień na drodze? Daj nam znać! Poinformujemy innych. Czekamy na informacje, zdjęcia i nagrania wideo!

Stadion Sandecji Nowy Sącz nabiera kształtów. Elewacja, nowy chodnik

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska