Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Babinki sprzedające śmietanę harują na piłkarzy Sandecji?

Iwona Kamieńska
Kupcy z rynku maślanego nie chcą sponsorować Sandecji podwyższonymi opłatami
Kupcy z rynku maślanego nie chcą sponsorować Sandecji podwyższonymi opłatami Albert Szczerba
Kupcy handlujący na nowosądeckim rynku maślanym dostali w tym tygodniu propozycje nowego cennika opłat za korzystanie z miejsca do sprzedaży. Zrozpaczeni przyszli z nim do redakcji "Gazety Krakowskiej".

Zobacz także:

- Chcą podnieść ceny o trzysta procent. Nie stać nas na takie opłaty. Może administratorowi placu zależy na tym, aby nas stamtąd wykurzyć? - żali się jedna z kwiaciarek (nazwisko do wiadomości redakcji).
- "Zdzierstwo" to delikatne słowo na to, co chcą zrobić - komentuje Rafał Orzeł, przedstawiciel kupców.

W poniedziałek kilku z nich spotkało się z Andrzejem Dankiem, prezesem Sandecji, która otrzymała od miasta plac w zarząd.

- Garstka ludzi wiedziała o tym spotkaniu, a szkoda, bo gdybyśmy wszyscy przyszli, to byłoby czego słuchać. Nie wiemy nawet, jak pan Danek wygląda, nie pokazuje się nam - skarżą się rolnicy handlujący warzywami na schodach przy skarpie.

Zaproponowany przez Sandecję nowy cennik faktycznie może niepokoić. Dzienna opłata za rezerwację metra ławy bez zadaszenia ma wzrosnąć z 2,3 do 8 zł. Za metr pod dachem zamiast 3,45 trzeba będzie codziennie płacić 10 zł. Metr ziemi zajęty przez towary to wydatek 5 zł na dobę.

- Na metrze niewiele towarów można wyłożyć. Gdy do opłaty rezerwacyjnej doliczymy opłatę targową, to koszty handlu na placu wychodzą nam po tysiąc miesięcznie. Za takie pieniądze to już lokal można wynająć - oburzają się handlarze.

Andrzej Danek w rozmowie z "Krakowską" oświadczył, że administracja rynkiem maślanym przy obecnych stawkach jest niedochodowa.

- Za sam wywóz śmieci płacimy sześć tysięcy miesięcznie - mówi. - Nie rozumiem tych protestów. Wygląda na to, że niektórzy kupcy chcieliby handlować najlepiej za darmo. Nie powinni narzekać, zresztą chętnych nie brakuje, zgłaszają się cały czas, a to oznacza, że nasze ceny nie są wyśrubowane.

W przyszłym tygodniu chce raz jeszcze spotkać się ze sprzedawcami z targu, aby negocjował wysokość opłat.

- Niech prezes nie opowiada, że dochodu nie ma. Handluje tutaj ponad 150 osób - przekonuje jeden z kupców. - Z naszych rachunków wynika, że z placu jest przynajmniej 30 tysięcy dochodu każdego miesiąca. Każdy liczący się klub sportowy ma prywatnego sponsora, a dla Sandecji, która żywi wielkie ambicje, sponsorem są rolnicy i babinki sprzedające śmietanę i mleko?

Serwis Wybory 2011: Najświeższe informacje wyborcze z Małopolski!

Weź udział w akcji Chcemy Taniego Paliwa! **Podpisz petycję do rządu**

Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska