- Sztuka pokazuje, jak bardzo potrafimy upokorzyć się, jak bardzo jesteśmy konformistyczni, gdy wydaje nam się, że możemy coś uzyskać - mówi Małgorzata Bogajewska.
Premiera spektaklu odbyła się w roku 1987 w sztokholmskim Królewskim Teatrze Dramatycznym i wzbudziła skandal, gdyż bezceremonialnie obnażała ludzką małostkowość. "VIP" spodobał się jednak tak bardzo, że zagrano go w sumie 83 razy przy kompletach publiczności.
- Wygląda to na prostą historię o tym, że dyrektor przychodzi do swoich pracowników - tłumaczy reżyserka. - Spotkanie przeradza się jednak szybko w psychopatyczno-perwersyjną grę, w czasie której przekracza się kolejne granice i zasady.
W rolach głównych zobaczymy Annę Rokitę, Ewelinę Starejki, Marcina Kobierskiego, Michała Kościuka i Adama Szarka.
Stig Larsson to urodzony w 1955 roku szwedzki poeta, dramaturg, prozaik, reżyser i krytyk (nie należy go mylić ze Stiegiem Larssonem, autorem kryminalnej serii "Millennium").
Reżyserka nie chce zdradzać szczegółów, by nie psuć puenty. Ujawniła tylko, że jak to w szwedzkich tekstach bywa, nie możemy liczyć na happy end. - Ta sztuka ma nas uwierać, być lustrem, które pokaże, jak sami się zachowujemy - opowiada. Mamy jednak być zaskoczeni, bo spektakl został ułożony trochę jak intryga kryminalna. A Szwedzi w tym gatunku czują się świetnie.
Napisz do autora:
[email protected]
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
