WIDEO: Krótki wywiad
- Cudownie. Na taką chwilę warto czekać - mówi gospodarz Alp Grüm, niewielkiej stacyjki zatopionej w mroku. Gdy na niebie pojawia się księżyc, robi się bajkowo. Choć to Szwajcaria, wydaje się, że jesteśmy na końcu świata, całkowicie odcięci od cywilizacji. - Ta powróci do nas rano, gdy na stację wjedzie pierwszy pociąg - dodał z uśmiechem.
Alp Grüm to nie tylko niewielka zabytkowa stacja na wysokości 2091 m n.p.m., ale także restauracja i uroczy hotelik, z którego roztacza się cudowny widok. A dotrzeć tu można w eleganckich czerwonych wagonikach Kolei Retyckich. Alp Grüm może być niezwykłym przystankiem w drodze np. na alpejskie stoki lub do Włoch, a można też zatrzymać się tutaj na dłużej.
- Upiorne miejsca w Małopolsce. Czy tam naprawdę straszy?
- Najgorsze mieszkania do wynajęcia. Zobacz, co oni oferują [ZDJĘCIA]
- Tak w ostatnich latach zabudowało się Zakopane
- Budowa tunelu zakopianki - fakty, liczby, ciekawostki
- TOP 20 najlepszych porodówek w Małopolsce
- Wybory parlamentarne 2019. Oto wszyscy nowi posłowie z Małopolski
