Patrol policji autostradowej zatrzymał w Balicach do kontroli 40-letniego kierowcę tira, obcokrajowca. Mundurowi od razu poczuli woń alkoholu i poddali go badaniu alkomatem, które wykazało ponad 2 promile. Szybko okazało się, że kierowca był już karany za to samo przestępstwo i miał zakaz prowadzenia pojazdów.
Policjanci postanowili go zatrzymać, a on wówczas zaproponował im pieniądze: 30 zł, 200 hrywien i 50 USD. To była kolejna podstawa do zatrzymania sprawcy. 40-latek noc spędził w izbie wytrzeźwień.
Na drugi dzień został doprowadzony do prokuratury. Usłyszał dwa zarzuty dotyczące kierowania pojazdem pod wpływem alkoholu będąc wcześniej skazanym za to samo przestępstwo. Za to grozi do 5 lat więzienia. Ponadto 40-latek usłyszał zarzut próby wręczenia korzyści majątkowej funkcjonariuszom, za co może trafić do więzienia nawet na 10 lat.
Krakowski sąd wobec podejrzanego orzekł środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na dwa miesiące.