Feta Barcelony z okazji mistrzostwa
Dwa odkryte autobusy ruszyły spod Camp Nou około godziny osiemnastej. Tłum kibiców przemieszczał się razem z bohaterkami i bohaterami dnia. Na tę okoliczność czekano cztery lata, bo tyle minęło od ostatniego tytułu męskiej drużyny.
Były głośne śpiewy, machano flagami, a z autobusów odpalono też race. Transmisję w internecie przeprowadziła klubowa telewizja Barcelony. Nagranie z tańczącym Robertem Lewandowskim stało się hitem internetu:
Lewandowski tak jak pozostali koledzy nałożył klubowy, jasny dres i szalik. To jego drugie trofeum zdobyte w barwach Dumy Katalonii - znacznie cenniejsze niż Superpuchar Hiszpanii po finale z Realem Madryt.
Do końca sezonu Barcelona rozegra jeszcze cztery mecze. Zagra w nich dla Lewandowskiego - żeby został królem strzelców La Liga. Do tej pory zdobył 21 bramek, co oznacza że o cztery wyprzedza w klasyfikacji Karima Benzemę.
Espanyol - FC Barcelona 2:4 (0:3)
Bramki: Puado 74', Joselu 94' - Lewandowski 11', 40', Balde 20', Kounde 53'
Żółte kartki: Darder - Kounde, Gavi, Alba
FC Barcelona: Ter Stegen - Kounde, Araujo (63' Alba), Christensen (75' Alonso), Balde - De Jong, Busquets, Pedri, Gavi (75' Fati) - Raphinha (62' Dembele), Lewandowski.
LIGA HISZPAŃSKA w GOL24
Robert Lewandowski uciekł do szatni. Świętująca Barcelona pr...
