Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bardzo tajemniczy rabunek w Synthosie

Mateusz Kamiński
Sprawcy napadu weszli na szóste piętro strzeżonego oświęcimskiego biurowca
Sprawcy napadu weszli na szóste piętro strzeżonego oświęcimskiego biurowca Mateusz Kamiński
Nieznani napastnicy mieli rosyjski akcent. Policjanci nie chcą ujawniać szczegółów.

Czy napad w biurowcu Firmy Chemicznej Synthos w Oświęcimiu mógł próbą zastraszenia pracowników firmy transportowej?

- Ta sprawa od samego początku budzi wątpliwości. Napastnicy mogli ukraść wszystko, a zabrali tylko dwa telefony komórkowe, w dodatku starszej generacji - usłyszeliśmy nieoficjalnie w oświęcimskiej prokuraturze, do której trafiła ta sprawa.

Przypomnijmy: w ubiegłą środę, ok. godz. 15.30 do jednego z biur przedsiębiorstwa spedycyjnego znajdujących się na szóstym piętrze biurowca firmy chemicznej Synthos wtargnęło dwóch tajemniczych sprawców.

- Napastnicy zaatakowali pracowników firmy, którzy byli w pomieszczeniu: 27-latka i 35-latka
- informuje Małgorzata Jurecka, rzeczniczka prasowa oświęcimskiej policji.

Sprawcy obezwładnili pracowników i polali im twarze nieznaną dotąd cieczą.

- Na pewno nie było to nic w rodzaju kwasu. Substancja bowiem jedynie podrażniła skórę poszkodowanych, nie powodując poważniejszych obrażeń - dodaje Jurecka.

Potem ukradli z biura dwa telefony komórkowe i uciekli. Kilka minut później jeden z pracowników firmy uwolnił się i włączył alarm w budynku, który poza całodobową ochroną personalną jest monitorowany.

Obaj pokrzywdzeni zostali przewiezieni do Szpitala Powiatowego w Oświęcimiu. Po opatrzeniu ran 27-latek został zwolniony do domu.

Z kolei 35-latek musiał trochę dłużej zostać pod opieką lekarzy. Doznał bowiem obrażeń głowy. Policjanci zabezpieczyli na miejscu ślady. Świadkowie zostali już przesłuchani. Na pewno policjanci wykorzystają też nagranie z kamer umieszczonych w wieżowcu, jak i na zewnątrz.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że jedna z hipotez mówi o próbie zastraszenia właścicieli firmy.
- Badamy sprawę. Na razie nic więcej nie mogę powiedzieć - mówi Mariusz Słomka, zastępca prokuratora rejonowego z Oświęcimia.

Z właścicielami firmy nie udało nam się skontaktować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska