W meczu 29. kolejki piłkarskiej I ligi, rozegranym w czwartek, 25 kwietnia, Bruk-Bet Termalica Nieciecza przegrał na swoim stadionie z Odrą Opole. W wiosennej części sezonu "Słonie" jeszcze nie odniosły zwycięstwa i są coraz bliżej strefy spadkowej.
Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Odra Opole 0:1 (0:1)
- Bramka: 0:1 Szrek 16.
- Bruk-Bet Termalica: Loska - Spendlhofer, Biedrzycki, Putiwcew - Zawijskyj, Nowakowski (46 Trubeha), Karasek (77 Deisadze), Dombrowskyj, Wolski (46 Wacławek) - Jakubik (46 Jędrasik), Fassbender (48 Wróbel).
- Odra: Haluch - Spychała, Kamiński, Żemło, Szrek - Antczak (66 Surzyn), Niziołek, Czapliński, Purzycki (84 Continella), Galan - Sarimiento (66 Nowak).
- Sędziował: Tomasz Marciniak (Płock). Żółte kartki: Fassbender, Dombrowskyj, Putiwcew, Karasek, Biedrzycki - Żemło, Nowak.
Drużyny przystępowały do tego meczu w innych nastrojach. "Słonie" wiosną jeszcze nie wygrały (doliczając jedną jesienną kolejkę to już 11 spotkań bez zwycięstwa) i dryfują w stronę strefy spadkowej (po remisie Resovii to już tylko 2 pkt przewagi). Odra natomiast liczy na miejsce w czołowej "6" i grę w barażach do awans, a po zwycięstwie jest w tym gronie.
Rykoszet pomógł Odrze wygrać w Niecieczy
W 11 min gospodarze mieli niezłą szansę. Po kiksie rywala i rykoszecie Morgan Fassbender, chyba zaskoczony takim rozwojem wydarzeń, nie opanował piłki tuż przed bramką gości.
Pięć minut później był 0:1. Po rzucie rożnym futbolówka została wybita w okolice linii "16", nadbiegający Jakub Szrek huknął bez namysłu i - z pomocą rykoszetu od Lukasa Spendlhofera - zaskoczył zasłoniętego Tomasza Loskę.
W 24 min wyrównać mógł Andrij Dombrowskyj, ale wolejem uderzył zbyt lekko, by sprawił kłopot bramkarzowi Odry. Znacznie bliżej sukcesu był w 39 min Kacper Karasek, uderzył z okolicy narożnika pola karnego po ziemi w bliższy róg - Artur Haluch z trudem sparował strzał.
A w ostatniej akcji przed przerwą opolanie mogli zdobyć drugą bramkę. Po rożnym piłka znów została wybita na przedpole, tym razem strzał (Jakuba Antczaka był niecelny).
Po przerwie Bruk-Bet Termalica miał szanse na remis z Odrą
Drugą połowę gospodarze zaczęli z impetem. Po zagraniu z boku Piotr Żemło w ostatniej chwili ubiegł Fassbendera; następnie po rogu Taras Zawijskyj strzelał z linii 16 m i minimalnie się pomylił. Odpowiedzią był groźny strzał z wolnego Borji Galana - Loska przerzucił piłkę nad poprzeczkę.
Na kolejną dobrą okazję niecieczanie czekali do 65 min. Andrzej Trubeha uderzył z 16 m, prosto w ręce bramkarza. Więcej emocji było 75 min, gdy ten gracz "Słoni" z bliska główkował, ale Haluch znów zachował należytą czujność.
