KONIECZNIE SPRAWDŹ:
Barometr Bartusia. Turystyka - źródło bogactwa czy przekleństwo Krakowa?


Bardzo często mówi się, że turystyka, z której Kraków słynie jest źródłem nieprawdopodobnych dochodów. W związku z tym trzeba o nią dbać - często kosztem mieszkańców. Okazuje się jednak, że może to nie być do końca prawda.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
Podaj powód zgłoszenia
L
Chyba już wszyscy widzą że kolejna kadencja Majchrowskiego to porażka, musi przyjść ktoś młodszy z innym podejściem do zarządzania i mieszkańców. Łukasz Gibała wydaje się być konkretnym kandydatem.
a
Niestety tak to się kończy jak zamiast dbać o zachowanie unikatowego wizerunku starego miasta wchodzimy w różne konszachty z deweloperami. Ta sieć układów jest już tak zamotana, że potrzeba kogoś ze świeżym spojrzeniem, kto przyjdzie i to rozbije. Też stawiam na Gibałę.
M
Na problem, że Kraków stał się miastem turystów od dawna zwracano uwagę władz miasta z marnym skutkiem, a wręcz odwrotnym bo potocznie mówi się że władza nie dostrzega mieszkańców. To może odbić się na tegorocznych wyborach do samorządu i pogrążyć Majchrowskiego, a jak widać inni, bardziej zainteresowani mieszkańcami np. "Kraków dla mieszkańców" Łukasza Gibały chcą spełniać ich oczekiwania, a nie turystów.
P
Ponieważ wszystkie przeciw i nieliczne za zwiększaniem ruchu turystycznego zostały wypowiedziane dodam jeszcze kolejną patologię z tym związaną. Zabudowa podwórek Starego Miasta. Deweloperzy występują o wuzetki na zabudowę podwórek wielokondygnacyjnymi budynkami niszczącymi kompletny, zamknięty rodzaj zabudowy. I niestety dostają zgody. Mieszkania w tych budynkach wykupywane są hurtowo z przeznaczeniem na najem krótkotrwały. To ostatni etap wypędzania stałych mieszkańców, bo kto wytrzyma takie sąsiedztwo oraz elewacje kolejnego budynku przed swoimi oknami.