https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Becikowe w Krakowie niższe i na rachunek?

Piotr Rąpalski
archiwum Polskapresse
Radni PO chcą zmienić zasady finansowego wspierania noworodków. Zamiast 1000 zł becikowego proponują od 1 marca bon rodzinny w wysokości 800 zł. Rodzice nie dostawaliby pieniędzy do ręki, ale najpierw na własny koszt robiliby zakupy, a później otrzymywaliby zwrot z kasy miejskiej.

Czytaj także: Kraków: zderzenie autokaru z busem. Pięć osób rannych

Urzędnicy cieszą się, że radni chcą w kryzysie ograniczyć wydatki miasta, zmniejszając pomoc o 200 zł, ale obawiają się, że nowe zasady mogą spowodować problemy.

W latach 2006-2010 Kraków wydawał na becikowe ok. 9 mln zł rocznie. Inne gminy ograniczyły się tylko do przekazywania 1000 złotych od rządu, Kraków jako jedno z niewielu miast w Polsce przez pięć lat wyłożył 43 mln zł.

Teraz w budżecie brakuje jednak pieniędzy. W 2011 r. wypłacono becikowe za ok. 6 mln zł. Zaległości wynoszą 2,6 mln zł. W tym roku jeszcze nikt nie dostał pieniędzy od gminy. Prezydent najpierw chciał becikowe zlikwidować, później, pod naciskiem opinii społecznej, dawać je tylko najbiedniejszym rodzinom.

Na obie propozycje nie zgodzili się radni i wystąpili z własnym pomysłem. - Po pierwsze gmina oszczędzi, a po drugie będziemy mieli pewność, że rodzice naprawdę wydadzą pieniądze na potrzeby dziecka - mówi radny Stanisław Zięba (PO).

Rodzice najpierw musieliby wyłożyć na zakupy własne pieniądzie. Połowę z 800 zł mogliby wydać na bezpośrednie potrzeby dziecka, np. wyprawkę, pampersy, wózek itd. Resztę powinni przeznaczyć na badania i szczepienia. Następnie z rachunkami musieliby zjawić się w urzędzie i strać się o zwrot funduszy. - To ukróci na przykład organizowanie pępkówek za becikowe - uważają radni PO.

Bon imienny na konkretne dziecko byłby do wykorzystania w ciągu roku od jego urodzin.
Rodzice uważąją, że kontrola nad pieniędzmi jest słuszna, ale zmniejszanie wysokości pomocy nie przypada im do gustu. - Becikowe wydam na wyprawkę dla dziecka. 1000 zł to ważna pomoc, ale i tak kropla w morzu potrzeb przy obecnych cenach w sklepach - mówi pani Beata Bialik, mama Jagódki urodzonej wczoraj w szpitalu Ujastek . - Szkoda, że radni chcą zmniejszyć kwotę. Same szczepienia kosztują kilkaset złotych - dodaje.

Urzędnicy miejscy w zmianach proponowanych przez PO widzą oszczędności, ale też problemy
- Cieszę się, że radni podejmują temat, ale obawiam się, że trzeba będzie zatrudnić pracowników do sprawdzania faktur i wydawania pieniędzy. W przypadku stypendiów robimy to przelewami - mówi Jan Żądło, dyrektor Wydziału Spraw Społecznych UMK. - Trudno będzie też weryfikować, czy coś zostało kupione rzeczywiście na potrzeby dziecka, czy nie.

Trzecim problemem, według urzędników, jest to, że biedniejsze rodziny mogą nie mieć pieniędzy, aby je założyć i czekać na zwrot. - To musiałoby być załatwiane w ekspresowym tempie, a urzędy raczej tak nie działają - komentuje pani Bialik. Ostateczną decyzję w sprawie bonu radni podejmą 25 stycznia.

Wybieramy najlepszego piłkarza i trenera Małopolski! Weź udział w plebiscycie!

Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i oddaj głos!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

z
zbulwersowana
Każdemu dziecku zabierzecie 200 zł, żeby kolejne ważne osoby w Urzędzie Miasta zatrudnić do weryfikowania tych faktur i naszych kosztów??!!!!I pewnie ważna Pani,albo ważny Pan nie będzie to robić za 1500 brutto, tylko 9000 brutto!!! Najłtwiej najbiedniejszych okradać, co?A jak macie ochotę kontrolować nasze wydatki na dzieci, to zapraszam do jakiegokolwiek sklepu zorietnować się w cenach,jakie płacimy,żeby zapewnić naszym maluszkom PODSTAWOWY BYT. Oczywiście nie pójdziecie TRĄBY, bo wtedy zamiast zabierac, to trzeba by nam min drugi tysiąc dołożyć i jeszcze ten marny bon na 800 zł z przeprosinami, rzecz jasna, ze tak mało nam pomagacie ŚWINIE!!!
k
kaka
TO nie jest zadne oszczędzanie tylko generowanie kolejnych bezsensownych stanowisk dla urzedasow, ktorzy beda teraz te wnioski "rozpatrywac"!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
T
Tragedia
Ludzie wy naprawde nie macie co robic??? Kogo to obchodzi na co ja wydam 1000 zl, czy na pepowke czy na wyprawke czy na leki!!! To ja nosze ciaze przez 9 miesiecy i t ja zadecyduje na co mi sa te pieniadze potrzebne!! pozatym kazda matka do narodzin juz wyprawke ma zakupiona to co potem mam na sile cos kupowac, nie macie pojecia o trudnach jakie nosi za soba ciaza, a byscie tylko dysponowali kto i na co ma wydawac! niedlugo bede musiala sie z wyplaty rozliczac czy wydaje na jedzenie czy na ciuchy!!
B
BossMoss
Urodził się w październiku. Radni wstrzymali wypłatę gminnego becikowego. Do dzisiaj mój syn go nie dostał. Może najpierw wypłaćcie ludziom to co przyznaliście w poprzednim roku - a później sobie tnijcie wydatki! :o)
z
zniesmaczony
Witam
Kolejne "oszczędności" radnych PO. Wiem że zabranie mpk biletów wolnej jazdy popiera społeczeństwo ale kierowca musi go mieć z przyczyn czysto technicznych. Jeśli radni zabiora bilety to firma podniesie stawke za wozokilometr i efekt bedzie taki że niedojże że ta kwota nie wpływa do miasta to miasto bedzie musiało ją ponadto wydać a teraz tego nie robi Becikowe : Kto bedzie weryfikował faktóry i to co na nich jest uruchamia to dodatkowa machine zatrudnianie kolejnych urzędników do tej pracy. Poza tym wszystkim uboga rodzina nie ma na założenie tej kwoty i liczy własniena miasto itd. Można powiedziec nie stać cie nie miej dziecka ale to nie tedy droga. W Moich oczach jest to kompromitacja radnych PO NIGDY JUZ NA WAS NIE ZAGŁOSUJE!!!!!
f
fini
"Połowę z 800 zł mogliby wydać na bezpośrednie potrzeby dziecka, np. wyprawkę, pampersy, wózek itd. Resztę powinni przeznaczyć.." - co to za tekst w ogóle? Nie dość że chcą z tych i tak marnych 1000 zł odjąć 200zł, to jeszcze sądzą, że za 800 zł wszystko się kupi dla dziecka i jeszcze zostanie....?!!
a drugi tekst:
"To ukróci na przykład organizowanie pępkówek za becikowe - uważają radni PO" - uwierzcie Panowie, że przy dzisiejszych cenach za wyprawkę dla dziecka, nikt nie urządza pepkówek za 800zł !!!!
z
zaniepokojony
Bardzo głupi pomysł nie mający się nawet 5% do rzeczywistości.
200 zł na każdym noworodku nie uratuje miasta, a może pomóc rodzicom.
Dziś jest bardzo ciężko utrzymać dziecko, a szczególnie w Krakowie.
h
hmm
A co jeśli ktoś kupuje np. wózek używany od znajomych, czyli bez rachunku?? Wiadomo, że rynek wtórny działa, zwłaszcza dla tych, których nie stać na nowe za ponad 1000zł...
A dlaczego radni interesują się na co kto przeznacza pieniądze - ci, którzy będą chcieli przeznaczyć becikowe na pępkówkę jakoś sobie poradzą i obejdą przepisy, a przecież na dziecko i tak wydać będą musieli...
Czemu wszystkich od razu trzeba podejrzewać o nieszczere intencje i oszustwa?? Czyżby radni kierowali się przykładami z własnego życia??
k
kaczor
Dostałeś nakaz zapłaty z sądu sprawdź czy na pewno musisz płacić masz 14 dni na wniesienie sprzeciwu tylko 3% osób wnosi sprzeciw a wiele należności ulega przedawnieniu po 2i3 latach a sąd w lublinie wydając nakaz zapłaty tego nie sprawdza tylko od ciebie żależy czy wniesiesz na czas sprzeciw zrobię to za ciebie .e-mail [email protected]
k
kaczor
Dostałeś nakaz zapłaty z sądu sprawdź czy na pewno musisz płacić masz 14 dni na wniesienie sprzeciwu tylko 3% osób wnosi sprzeciw a wiele należności ulega przedawnieniu po 2i3 latach a sąd w lublinie wydając nakaz zapłaty tego nie sprawdza tylko od ciebie żależy czy wniesiesz na czas sprzeciw zrobię to za ciebie .e-mail [email protected]
P
Podpisany
wypłacać radnym diety i pensje po 800 złotych i na rachunek :-)
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska