W niedzielę, 29 stycznia piłkarze Monzy pokonali w Turynie Juventus 2:0 w 20. kolejce Serie A. Widać, dla zawodników beniaminka mistrzostw Włoch, obietnica Berlusconiego była poteżnym zastrzykiem motywacyjnym. Teraz jednak domagają się od właściciela klubu zrealizowania dawnego słowa.
– Proszą mnie o dotrzymanie obietnicy, otrzymałem 100 telefonów – zacytował Berlusconiego tuttomercatoweb.com.
Berlusconi zorganizuje piłkarzom Mozny „bunga-bunga”?
Prezesa „Brianzoli”, Berlusconiego, który kilka tygodni temu zapowiedział:
– Postanowiłem dodać trochę dodatkowej motywacji, więc powiedziałem chłopakom, że zagrają z Milanem, Juventusem itd. Więc jeśli pokonają jedną z tych wielkich drużyn, poprosiłbym ich, aby powitał ich autobus pełen dziwek – stwierdził Berlusconi.
Dawny premier Włoch znany jest ze swoich damsko-męskich pasji – swego czasu organizował w swojej rezydencji na Sardynii sexy party, pod szumną nazwą „bunga-bunga”.
Monza naprawdę pokonała Juve i to po raz drugi w sezonie! Pierwsze zwycięstwo miało miejsce w 7. kolejce – jeszcze przed obietnicą właściciela.
Czy Berlusconi dotrzyma słowa? I jak na jego inicjatywę zareagują dziewczęta i żony zawodników Monzy? Czy po pokonaniu tak poteżnego przeciwnika i to u niego w domu czeka ich upojna noc?
Juventus na równi pochyłej – minus 15 puntów i blamaż z Monzą
Upadek Juventusu w Serie A trwa. Ostatnio „Bianconerim” Włoska Federacja Piłkarska (FIGC) odjęła 15 punktów z powodu oszustwa finansowego, a dzisiaj przegrali na swoim stadionie z pierwszoligowym nowicjuszem, Monzą. Ekipa Massimiliano Allegriego zajmuje 13. miejsce w tabeli, tracąc do lidera – Napoli aż 27 (!) punktów.
Monza zapewniła sobie 3 punkty na stadionie Allianz właściwie już w pierwszej połowie. Patrick Churria i Dany Mota strzelili po golu polskiemu bramkarzowi „Juve”, Wojciechowi Szczęsnemu. Zwłaszcza drugi gol okazał się niemalże kpiarski:
Nawiasem mówiąc, klub Berlusconiego już niedługo zmierzy się z Milanem: mecz odbędzie się 18 lutego na stadionie Brianteo w Monzie.
