Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bez bramek w Szczecinie. Wisła ciągle niepokonana [ZDJĘCIA]

Bartosz Karcz, Szczecin
Wisła Kraków zremisowała w Szczecinie z Pogonią 0:0 i wciąż pozostaje niepokonaną drużyną w tym sezonie. Remis jest sprawiedliwym wynikiem. Piłkarze zostawili na boisku sporo zdrowia, ale generalnie mecz przeciętny. Zabrakło najważniejszego, sytuacji i goli.

Pogoń rozpoczęła z dużym animuszem, jakby od razu chciała pokazać Wiśle, że mecz toczy się w Szczecinie i że to gospodarze będą dyktować tutaj warunki. Problem podopiecznych Dariusza Wdowczyka polegał na tym, że trafili na dobrze zorganizowaną obronę “Białej Gwiazdy”, przez którą niezwykle ciężko się im było przebijać. Nawet jeśli któryś z obrońców Wisły popełniał błąd, to doskakiwał następny, asekurując partnera. Trudno się zatem dziwić, że w pierwszej połowie “Portowcy” nie mieli ani jednej stuprocentowej okazji na strzelenie bramki. Miejscowi próbowali zaskoczyć Michała Miśkiewicza strzałami z dystansu, ale bramkarz Wisły albo odbijał piłkę (m.in. uderzenie Murayamy), albo ta przelatywała obok bramki.

Wisła swoje akcje starała się organizować w swoim stylu, czyli długo rozgrywając piłkę. Problem polegał jednak na tym, że gospodarze często podchodzili wysoko pod obrońców “Białej Gwiazdy” i Miśkiewicz nie miał nawet możliwości wyrzucać do nich piłki, tylko musiał kopać ją daleko na połowę Pogoni, gdzie na fizyczną walkę skazani byli ofensywni gracze Franciszka Smudy. Kilka razy udało się jednak “poklepać” i wtedy wyglądało to w wykonaniu wiślaków najlepiej. Brakowało jednak ostatniego podania, żeby stworzyć sobie klarowną okazję do strzelenia bramki. Tak było w 13 min, gdy Patryk Małecki zamiast spokojnie podać do Pawła Brożka, zdecydował się na strzał - niecelny zresztą. Tak było również w minucie 40 gdy Łukasz Garguła akurat Brożka w polu karnym dostrzegł, ale zagrał mu niedokładnie. Gdyby “Guła” lepiej podał, to napastnikowi Wisły pozostałoby tylko dostawić nogę do piłki.

Po pierwszych 45 min mieliśmy zatem bezbramkowy remis, który nie krzywdził żadnej ze stron.

Drugą połowę znów z większą werwą zaczęli “Portowcy”. Znów jednak ich ataki rozbijały się o obronę Wisły zanim powstało w ogóle większe zagrożenie dla bramki Michała Miśkiewicza. Pierwszy raz tej części wiślakom mogło mocniej zabić serce w 54 min, kiedy mocno, ale minimalnie niecelnie, strzelał z dystansu Marcin Robak.

Po kwadransie drugiej połowy mecz się wyrównał, a nawet lekką, optyczną przewagę uzyskała Wisła. Niewiele jednak z niej wynikało, a przede wszystkim brakowało sytuacji na strzelenie bramki.

W 65 min z drugiej strony boiska z niezłej strony pokazał się Maksymilian Rogalski. Wypalił jak z armaty, ale Michał Miśkiewicz w ładnym stylu obronił.

Wisła odpowiedziała w 70 min, kiedy Patryk Małecki próbował dograć w pole karne do Pawła Brożka, ale znów zabrakło dokładności i ostatecznie piłkę złapał Radosław Janukiewicz.

Dokładności wiślakom nie zabrakło cztery minuty później, gdy wymienili kilka podań. Ostatecznie piłkę do Patryka Małeckiego zagrał Paweł Brożek. “Mały” wpadł w pole karne, mocno strzelił, ale jego uderzenie obronił w dobrym stylu Radosław Janukiewicz.

W końcówce lepsze wrażenie sprawiała “Biała Gwiazda”. Wyglądało to tak, jakby krakowianie lepiej wytrzymali ten mecz pod względem fizycznym. Wystarczyło to jednak tylko do utrzymania remisu.

Pogoń Szczecin - Wisła Kraków 0:0
Sędziował: Daniel Stefański (Bydgoszcz).
Żółte kartki: Ława - Bunoza, Nalepa.

Pogoń: Janukiewicz - Frączczak, Golla, Hernani, Lewandowski - Ława, Rogalski (79 Djousse) - Bąk (64 Tchami), Akahoshi, Murayama, - Robak.

Wisła: Miśkiewicz - Burliga, Głowacki, Jovanović, Bunoza - Nalepa, Chrapek (71 Stjepanović) - Boguski (82 Sarki), Garguła, Małecki - Brożek.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska