Ich obecność stanowiła nie lada atrakcję dla wypoczywających pod Tatrami turystów, którzy tego dnia pojawili się na stoku. Każdy bowiem miał okazję by odbyć krótką rozmowę czy sfotografować się ze swoim idolem. Głównym punktem dnia były jednak zawody w slalomie gigancie. O palmę pierwszeństwa rywalizowali właśnie celebryci. Niepokonanymi okazali się kierowca rajdowy Kuba Przygoński - snowboard i Jacek Czachor - narty.
Zakopane: koniec handlu na Krupówkach
- Uwielbiam narty. To naprawdę świetny sposób spędzania wolnego czasu - mówił Jacek Czachor. - Podhale to idealne miejsce do jazdy. Myślę, że będziemy z rodziną pojawiać się tu coraz częściej. Kupiłem bowiem mieszkanie w Zakopanem i czuję się teraz "adoptowanym" góralem. Na kolejną atrakcję widzowie musieli poczekać aż do zmroku. Gdy tylko zrobiło się ciemno, rozpoczęły się pokazy najlepszych polskich freeskiingowców ze Szczepanem Karpielem Bułecką na czele. Zawodnicy po wybiciu się ze skoczni nie musieli się martwić o poprawne lądowanie. Padali na ogromną poduszkę, która amortyzowała upadek.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: W Małopolsce kradnie się najchętniej niemieckie auta
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy