https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Białka Tatrzańska. Ktoś zastrzelił psa. Policja szuka sprawcy

Łukasz Bobek
Ktoś zastrzelił psa w czwartek wieczorek na Kotelnicy Białczańskiej w Białce Tatrzańskiej. Pies był przy swojej pani. Policja szuka sprawcy.

Barometr Bartusia - krakowska gastronomia walczy z pandemią i niemądrym prawem

Do zdarzenia doszło ok. godz. 21. Wówczas w rejonie górnej stacji wyciągu narciarskiego na Kotelnicy Białczańskiej padły strzały. - Usłyszała je postronna osoba. Zaalarmowała służby. Na miejsce przyjechały ochotnicze jednostki straży pożarnej z OSP z Białki Tatrzańskiej, Zakopanego Olczy oraz z Kościeliska, a także policja. Rozpoczęło się sprawdzanie, czy ktoś nie został ranny – mówi Agnieszka Szopińska z Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem.

W trakcie przeczesywania rejonu Kotelnicy, służbom udało się ustalić, że strzał trafił w psa, który biegał przy swojej pani. Ta ok. godz. 21 zbierała maliny na Kotelnicy. Gdy jej pies został ranny, kobieta wzięła zwierzę do domu, by spróbować go uratować. - Zwierzę niestety zdechło – mówi Agnieszka Szopińska.

Policja stara się teraz ustalić kto strzelał. Strzał padł w miejscu, gdzie niedaleko znajduje się ambona myśliwska. - Ta jednak była zamknięta. Nikogo tam nie było. Koło łowieckie w tym czasie nie działa – mówi Agnieszka Szopińska.

Niewykluczone, że zlecona zostanie sekcja psa, by wydobyć z niego pocisk. Wówczas policja będzie wiedziała więcej z jakiej broni zwierzę zostało zastrzelone.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska