Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białoruś. Prezydent gra w hokeja, Hleb zaprasza do gry Messiego i Ronaldo

Michał Skiba
Michał Skiba
AP/Associated Press/East News
Wszyscy w Europie zawiesili rozgrywki i bronią się przed pandemią koronawirusa, a Białoruś żyje, jakby problem nie istniał. Piłkarska liga się rozkręca, a prezydent Łukaszenka gra w hokeja.

- Wódką nie tylko myjemy ręce, ale można też jej trochę przyswoić. Od 40 do 50 gram dziennie, byle nie w pracy - mówił o sposobie na koronawirusa Alaksandr Łukaszenka. Prezydentowi Białorusi dalej nie znika szelmowski uśmiech, bowiem jego kolejne pomysły na pandemię, to... traktory i hokej.

Agencje informacyjne z całego świata publikują wypowiedzi zwykłych mieszkańców Białorusi, którzy ani przez moment nie myślą o żadnym stanie epidemiologicznym. Pracują, bawią się i przeżywają sport. Mińsk stał się w miniony weekend miastem wielkiego sportu. W sobotę zagrano hokejowy mecz o Puchar Prezydenta. A skoro w grę wchodziło trofeum głowy państwa, to Łukaszenki nie zabrakło na tafli. Znany z miłości do hokeja na lodzie białoruski prezydent nie strzelił gola, ale za to przy jednym z nich asystował. Jego zespół wygrał z rywalami z obwodu grodzieńskiego 12:3. - Lepiej umrzeć na stojąco niż żyć na kolanach. Tutaj żadne wirusy nie latają. Hokejowa hala to jak wielka lodówka. To jest nawet lepsze od sportu. Ta hala jest najlepszym antywirusowym lekarstwem - mówił po meczu.

Według oficjalnych danych na Białorusi koronawirus potwierdzono u niespełna stu osób. Wielu ekspertów mówi wprost: dane są zaniżone. Kwarantanny jednak nie ma, ba, w weekend drugą kolejkę rozegrała liga białoruska. Jedyna grająca liga w Europie. Już na tym skorzystała, bowiem prawa do transmisji rozgrywek kupiły sportowe stacje z Rosji i Ukrainy.

W ten weekend mecze na białoruskich boiskach obejrzało w sumie 8958 widzów (na ośmiu stadionach). Hitem drugiej kolejki były derby Mińska. FK pokonał Dinamo 3:2. Sezon od dwóch porażek niespodziewanie zaczął BATE Borysów. Po dwóch kolejkach wicemistrzowie Białorusi są na miejscu spadkowym. Na piątym miejscu jest Dinamo Brześć, a więc zespół grający najbliżej polskiej granicy. Jednak polski kibic nie może tak łatwo pojechać na mecz Dinama, bowiem (a jednak!) po wjechaniu na teren Białorusi byłby zmuszony odbyć dwutygodniową kwarantannę. Potem jednak mógłby rozkoszować się białoruską piłką na żywo.

W sobotę FK Mińsk grał derby z Dinamem (ZOBACZ GOLE)

Pomysł na uatrakcyjnienie ligi ma Aleksander Hleb, były piłkarz Arsenalu i FC Barcelona, który karierę skończył zaledwie miesiąc temu. - Gdy NHL jest zawieszona (tzw. lokaut), to wielu znakomitych hokeistów przechodzi do Rosji. Dlaczego swoich sił na Białorusi nie mogliby spróbować Lionel Messi i Cristiano Ronaldo - mówił w rozmowie z dziennikiem „The Sun” Hleb.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Białoruś. Prezydent gra w hokeja, Hleb zaprasza do gry Messiego i Ronaldo - Portal i.pl

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska