Dzisiejsze biegi w Idre - panowie też rywalizowali w sprintach - zainaugurowały sezon imprez organizowanych przez Międzynarodową Unię Biathlonu. Puchar IBU to zawody zaplecza pierwszych reprezentacji. One przygotowują się do startu w Pucharze Świata, też w Szwecji, tyle że w Oestersundzie (jutro odbędą się tam pierwsze konkurencje).
Gwizdoń (BLKS Żywiec) do sezonu przygotowywała się z kadrą B trenera Nikołaja Panitkina, ale od dawna było jasne, że na Puchar Świata dołączy do pierwszej reprezentacji - to będzie jej główna ścieżka startowa. Dziś potwierdziła, że nadal stać ją na bardzo dobre występy, zanotowała bezbłędne strzelanie.
Jutro w Idre odbędą się kolejne sprinty, w przyszłym tygodniu Magdalena Gwizdoń ma już startować w Oestersundzie w biegach PŚ. Niemal dokładanie 20 lat temu właśnie tam zadebiutowała w Pucharze Świata, mając 16 lat. Teraz, jak łatwo się domyśleć, jest jedną z najbardziej doświadczonych biathlonistek w całej stawce. I jednocześnie jedyną Polką, która wygrywała zawody PŚ (właśnie w Oestersundzie, w 2006 r., oraz w Soczi w 2013).
W sprintach w Idre, gdzie w sobotę dosypało sporo śniegu, wystąpiło w sumie 10 reprezentantów Polski. Punkty Pucharu IBU, oprócz Gwizdoń, zdobyła też Patrycja Hojnisz (AZS AWF Katowice), która była 34. w biegu pań na 7,5 km.
Wyniki
Kobiety (7,5 km): 1. Magdalena Gwizdoń 21.48,8 (0 rund karnych), 2. Uliana Kajszewa (Rosja) strata 26,1 (1)... 34. Patrycja Hojnisz 1.53,5 (1), 48. Kamila Żuk 2.24,6 (3), 56. Karolina Pitoń 2.50,3 (3), 71. Anna Mąka 3.25,8 (2).
Mężczyźni (10 km): 1. Piotr Paszczenko (Rosja) 26.55,0 (0)... 42. Rafał Penar strata 2.34,7 (2), 43. Krzysztof Pływaczyk 2.36,1 (2), 70. Tomasz Jakieła 3.48,9 (1), 85. Bartłomiej Filip 4.38,1 (1).