Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bochnia. Chcemy, by władze Bochni usłyszały głos młodych ludzi

Tomasz Rabjasz
fot. Katarzyna Klebert
Maksymilian Truś to tegoroczny maturzysta I Liceum Ogólnokształcącego w Bochni. Z jego inicjatywy powołano po raz pierwszy w historii miasta Młodzieżową Radę Miejską

Jak to jest, że tak młody człowiek angażuje się tak bardzo w politykę?

Od zawsze polityka bardzo mnie interesowała. Już jako kilkuletni chłopiec lubiłem siadać z rodzicami na fotelu i oglądać programy informacyjne. W ten sposób zrodziła się u mnie chęć działania na rzecz lokalnego środowiska. Początkowo w tej mojej pasji byłem trochę osamotniony, ponieważ znajomi nie interesowali się takimi sprawami. Z czasem wszystko jednak zaczęło się zmieniać. Na swojej drodze coraz częściej zacząłem spotykać ludzi, którzy chcą coś zrobić na rzecz środowiska, w którym żyją.

A jak powstał pomysł założenia w Bochni Młodzieżowej Rady Miasta?

Niespełna trzy lata temu wraz z dwoma kolegami, którzy podobnie jak ja bardzo mocno interesują się polityką i lokalną społecznością złożyliśmy do bocheńskiego magistratu wniosek o powołanie takiej jednostki. Nie było to działanie pochopne. Wszystko dokładnie wcześniej przeanalizowaliśmy. Przeprowadziliśmy również ankietę w jednej szkole gimnazjalnej oraz średniej, aby poznać, jakie zdanie na temat powołania Młodzieżowej Rady Miasta mają inne młode osoby.

I co się okazało?

Ankieta ta wykazała, że młodzi ludzie są zainteresowani tym, aby w Bochni coś takiego powstało.

Około 70 proc. osób było za powołaniem Młodzieżowej Rady Miasta.

Czemu ona ma w ogóle służyć?

Młodzieżowa Rada Miasta ma sprawić, że głos bocheńskiej młodzieży będzie słyszalny dla władz miasta. Obecnie głos ten często jest zagłuszany i nie ma odpowiedniej siły przebicia.

Czy myślisz, że będzie ona traktowana poważnie przez przedstawicieli miasta?

Wszystko na pewno zależy od postawy jej członków. Jeżeli młodzi radni będą aktywni, pełni kreatywnych i rozsądnych pomysłów to na pewno ich głos będzie brany pod uwagę przez burmistrza, pracowników urzędu oraz dorosłą radę miasta. Mam nadzieję, że władze miasta będą w stosunku do nas pozytywnie nastawione od samego początku.

Nie wszyscy są jednak entuzjastami powołania Młodzieżowej Rady Miasta…

Zdaję sobie sprawę z tego, że zarówno pracownicy urzędu miasta, jak i radni są dość mocno podzieleni, jeżeli chodzi o powołanie takiej jednostki. Myślę, że obecnie ilość naszych zwolenników jest porównywalna z ilością osób, które uważają, że powołanie Młodzieżowej Rady Miasta nie jest miastu po nic potrzebne. Nie dziwie się wcale, że jest takie podejście, ponieważ wcześniej w naszym mieście taka jednostka nigdy nie działała i wiele osób nie wie jak, będzie ona funkcjonować. Niektórzy być może mają złe skojarzenia z Młodzieżową Radą Powiatu, która przez chwilę funkcjonowała kilka lat temu przy bocheńskim Starostwie Powiatowym. Ten projekt nie udał się jednak głównie ze względu na małe zaangażowanie ze strony władz lokalnych. Dlatego mam nadzieję, że w naszym przypadku będzie to wyglądać zupełnie inaczej.

Będzie to coś na wzór miejskiej rady?

Najprawdopodobniej tak. Będziemy mieli posiedzenia komisji problemowych oraz sesje. Wnioski, jakie zostaną podjęte na tych spotkaniach, będą przekładane burmistrzowi oraz radzie miasta.

W Polsce już takie Młodzieżowy Rady Miasta istnieją…

W wielu miejscowościach w naszym kraju takie jednostki są już od lat i bardzo dobrze funkcjonują. Przykładem może być dolnośląskie miasteczko Żmigród. Na początku wiele osób było obojętnych albo wręcz niechętnych, aby powoływać radę składającą się z młodzieży. Szybko te osoby zmieniły jednak zdanie, kiedy okazało się, że młodzi radni mają naprawdę ciekawe pomysły, które warto zrealizować. Podobnych przykładów jest wiele. Dla mnie jednak wzorem Młodzieżowej Rady Miasta jest ta z Bydgoszczy, gdzie wszystko funkcjonuje jak w „szwajcarskim zegarku” i do tego będziemy dążyć również w Bochni.

Skład MRM został już ostatnio wyłoniony…

Będzie się ona składać z piętnastu osób, które reprezentują cztery gimnazja oraz pięć szkół średnich, znajdujących się na terenie miasta. Najwięcej przedstawicieli w radzie, ponieważ aż czterech, będzie miał „Mechanik”, który jest największą bocheńską szkołą. Wszyscy kandydaci zostali wyłonieni podczas głosowania, które odbyło się w szkołach.

Frekwencja była jednak dość marna…

Nie da się tego ukryć. W głosowaniu wzięło udział 1049 uczniów, przy liczbie wyborców uprawnionych do głosowania w liczbie 4412 osób. Frekwencja wyniosła więc zaledwie 23,8%. Myślę, że powodem tego, że wiele osób przeszło obok tego obojętnie jest to, że zabrakło informacji o tym, czym MRM jest i jaki może mieć wpływ na rozwój młodych osób. Dlatego mówiąc kolokwialnie wiele osób „olało” te wybory. A to duży błąd. Przykład Adriana Kukli, dwudziestoparoletniego radnego Gminy Bochnia pokazuje, że pomimo młodego wieku można podejmować ważne decyzje polityczne i być za nie pozytywnie ocenianym.

A jakie ty masz pomysły, które chciałbyś, aby zostały wdrożone w życie?

Przede wszystkim chciałbym zachęcić młode osoby do działania i pokazać im, że da się zrobić dużo ciekawych rzeczy, tylko trzeba trochę chęci i poświecenia. Ja np. od niedawna z kolegą prowadzę Stowarzyszenie „Bochnia Młodych”, gdzie zachęcamy młode osoby do oddawania krwi oraz prowadzimy w szkołach żywe lekcje historii.

Masz jeszcze jakieś inne pomysły?

Jest ich bardzo dużo. Dotyczą one szczególnie wydarzeń kulturalnych w naszym mieście. Będę chciał doprowadzić do tego, żeby to młodzi ludzie mieli możliwość decydowania o tym, kto wystąpi np. podczas bocheńskiej sceny letniej, której organizacja w zeszłym roku nie zaspokoiła oczekiwań odbiorców. Będę chciał również, aby w Bochni odbywało się więcej ciekawych i różnorodnych koncertów. Bardzo ważne jest również to, aby wskrzesić coś na wzór dawnego MDK2, gdzie odbywały się próby młodych, lokalnych zespołów, które często z racji tego, że nie miały gdzie ćwiczyć, po prostu zostały zlikwidowane. Na bazie tego, można by stworzyć bocheńską kuźnię talentów, która byłaby miejscem umożliwiającym nieodpłatny rozwój różnorakich zainteresowań młodych.

Dworzec autobusowy w Tarnowie

Zobacz jak wyglądał Tarnów przed laty! [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]

A w sprawach miejskich?

Oprócz spraw związanych z szeroką rozumianą kulturą są oczywiście inne. Przykładem może być tutaj planowana rewitalizacja miasta. Należy nie tylko organizować konsultacje społeczne, ale również postarać się dotrzeć bardziej z tym tematem do szkół, do młodzieży i uświadamiać ich, dlaczego jest to tak ważne zadanie, które czeka przed Bochnią. Wiele osób nie zdaje sobie z tego sprawy.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Wschodni Szlak Rowerowy Green Velo

Źródło: AIP

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska