https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bochnia. Wiatr zdmuchnął nam część elewacji z bloku

Małgorzata Więcek-Cebula
Do zniszczeń doszło w trakcie gwałtownej burzy w sobotę. Zdaniem lokatorów to był efekt fuszerki w pracy budowlańców

Edward Dębosz, mieszkaniec bloku nr 16 przy Legionów Polskich w Bochni właśnie oglądał wieczorne wiadomości, gdy usłyszał potężny huk.

- Pomyślałem, że pewnie urwał się kawałek blachy na bloku, bo wiało wtedy niemiłosiernie - mówi. Gdy następnego dnia rano wybrał się do kościoła, zorientował się, że to nie blacha, tylko część elewacji z zachodniej ściany bloku została zerwana przez jeden z podmuchów potężnej wichury.

- Całe szczęście, że nikomu nic się nie stało, bo przecież gdy coś takiego spada z dużej wysokości, to może zabić człowieka - podkreśla bochnianin.

Zniszczone fragmenty elewacji wczoraj jeszcze zalegały pod ścianą budynku. Z zaciekawieniem przyglądali się im spacerujący po osiedlu. Większość lokatorów za powstałe szkody obwinia wykonawców ocieplenia budynku.

- Według mnie to fuszerka. Styropian powinien być mocowany dużo gęściej, niż był na bloku - podkreślał Zygmunt Malewski, kolejny mieszkaniec „szesnastki”. 78-latek przekonuje, że wie co mówi, bo przez wiele lat sam pracował w branży budowlanej.

- Wykonawca nie wziął pod uwagę faktu, że budynek jest mocno wysunięty i narażony na silne podmuchy. Mocowanie materiału ociepleniowego powinno być więc solidniejsze - podkreśla Malewski. Mieszkańcy osiedla mają nadzieję, że podobny wypadek nie przytrafi się w innych, także kilkupiętrowych blokach.

- Aurę mamy zmienną i coraz częściej zdarzają się różne anomalie pogodowe - mówi Eugeniusz Konieczny, radny miejski i także mieszkaniec bloku nr 16. Zachodnia ściana czteropiętrowego budynku, z której wiatr zerwał część elewacji, została tymczasowo zabezpieczona przez strażaków.

Dworzec autobusowy w Tarnowie

Zobacz jak wyglądał Tarnów przed laty! [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]

Blok należy do bocheńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Jej przedstawiciele przekonują, że szkody zostaną usunięte w ciągu najbliższych kilku tygodni.

Nie ma jednak mowy o reklamacji, bo okres gwarancji na elewację już dawno dobiegł końca.

- Inwestycja była realizowana w 2006 roku - tłumaczy Marcin Katarzyński, inspektor ds. przygotowania i koordynacji remontów w SM w Bochni.

Wczoraj zniszczenia miał obejrzeć przedstawiciel firmy ubezpieczeniowej. Blok nr 16, podobnie jak wszystkie inne budynki na osiedlu, jest ubezpieczony.

Dopiero po oszacowaniu szkód będzie możliwe planowanie naprawy.

- To pierwszy taki przypadek w historii spółdzielni i miejmy nadzieję, że będzie ostatni - opowiada Marcin Katarzyński.

Osiedle Niepodległości w Bochni jest jednym z największych w mieście. Według szacunków mieszka na nim około sześciu tysięcy osób.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

o
olo
Ewidentnie ktoś kołki do mocowania styropianu pod...prowadził
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska