https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Krajobraz jak po huraganie w regionie tarnowskim. Burza zrywała dachy, łamała drzewa, brakowało prądu i wody w okolicach Tarnowa i Brzeska

Paweł Chwał, Andrzej Skórka
Tak wyglądają miejscowości w regionie tarnowskim i brzeskim po przejściu nocnej nawałnicy 19/20 czerwca
Tak wyglądają miejscowości w regionie tarnowskim i brzeskim po przejściu nocnej nawałnicy 19/20 czerwca PSP Tarnów, OSP KSRG Łoniowa, Leszek Ząbkowski
Mnóstwo pracy mają strażacy na terenie powiatów tarnowskiego i brzeskiego po nocnej burzy ze środy na czwartek (19/20 czerwca). Nawałnica pozostawiła po sobie mnóstwo zniszczeń. Najwięcej szkód jest w gminie Zakliczyn, gdzie mieszkańcy mówią wręcz o przejściu trąby powietrznej. Niespokojnie było też w okolicach Gnojnika i Czchowa.

Gwałtowny wiatr uderzył w gminę Zakliczyn

Burza nadciągnęła nad powiat tarnowski od zachodu ok. godz. 23. Krótko wcześniej z impetem zaatakowała w sąsiednim powiecie brzeskim.

- Zanim jeszcze zaczęło padać, pojawił się gwałtowny wiatr. Bardzo silne podmuchy wiatru, niczym trąba powietrzna, uderzyły przede wszystkim w położone nad Dunajcem Charzewice, Lusławice, Wróblowice i Domosławice. Trwało to wszystko góra kilkanaście minut, ale szkody są poważne – mówi Dawid Chrobak, burmistrz Zakliczyna.

Nocna nawałnica uszkodziła w sumie kilkanaście budynków – mieszkalnych i gospodarczych. Wiatr zerwał część dachu również ze szkoły podstawowej w Charzewicach, a także uszkodził poszycie dachowe na klasztorze w Kończyskach.

W wielu domach nie ma od kilkunastu godzin prądu, bo zerwane są linie energetyczne lub połamane słupy, które je podtrzymują.

Cały czas pracują strażacy, którzy nie tylko zabezpieczają budynki, ale także usuwają powalone drzewa i namuliska z jezdni. Przez pewnien czas problem z przejazdem był m.in. na Drogach Wojewódzkich nr 975 i 980.

Lekcje w szkole w Charzewicach odwołane

Ze względu na uszkodzenia budynku oraz brak prądu odwołane zostały dzisiaj zajęcia w szkole w Charzewicach.

- Powołany został sztab kryzysowy. Jednocześnie rozpoczynamy szacowanie szkód, aby można było zwrócić się o pomoc rządową na naprawę zniszczeń – tłumaczy Dawid Chrobak.

Strażacy pracowali całą noc. Interwencji przybywa

Podobne interwencje, choć na nieco mniejszą skalę, podejmowane są także w sąsiednich gminach na Pogórzu, przede wszystkim w Ciężkowicach, Gromniku, ale także w Tuchowie, Szerzynach oraz Wojniczu.

Zgłoszenia cały czas jednak wpływają na telefon alarmowy straży. Chodzi przede wszystkim o usuwanie powalonych drzew i namulisk.

Dramatyczna noc w powiecie brzeskim

W powiecie brzeskim strażacy otrzymali blisko sześćdziesiąt zgłoszeń związanych z nocnymi nawałnicami.

Odnotowano cztery przypadki zerwanych dachów na budynkach mieszkalnych w gminie Gnojnik, na kolejnym pokrycie zostało zerwane. Uszkodzony został także dach na budynku gospodarczym.

Co najmniej w sześciu miejscach uszkodzona została sieć energetyczna, co skutkowało przerwami w dostawach prądu, a usuwanie tych awarii jest w trakcie.

Najwięcej, bo aż 38 interwencji dotyczyło powalonych drzew lub konarów, które tarasowały drogi. Wskutek burz uszkodzone zostały dwa samochody.

- Wciąż trwa usuwanie szkód – informują strażacy z PSP w Brzesku.

Ogromne szkody w gminie Gnojnik

- To były ogromne porywy wiatru i ściana wody - tak opisują gwałtowną burzę mieszkańcy gminy Gnojnik.

- Cały czas pracują służby. Doszło do zerwania dachów na budynkach mieszkalnych, zerwania linii energetycznych i telefonicznych, połamania i powalenia drzew - wylicza wójt Leszek Ząbkowski, który w nocy uczestniczył w akcjach ratunkowych jako druh OSP.

W czwartek (20 czerwca) rano nadal nie było prądu w sporej części Gnojnika oraz w części Gosprzydowej, gdzie energetycy usuwali uszkodzenia linii napowietrznych.

Występowały także problemy z dostawami wody, która do Gnojnika i okolicznych miejscowości dostarczana jest z ujęcia wody w Czchowie.

- Na ujęciu brakuje w tej chwili zasilania, więc uruchomiliśmy własny agregat i na ten moment dostarczamy wodę do sieci ze zbiorników magazynowych - relacjonował wójt Ząbkowski. - Na wypadke gdyby usuwanie awarii się przedłużało a zapasy wody uległy wyczerpaniu, przygotowujemy punkty dystrybucji wody z cystern.

Tak wygląda Zakład Karny przy ul. Konarskiego w Tarnowie od środka

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska