Marszałek Sejmu zdecydował, że pierwsza tura wyborów prezydenckich odbędzie się w niedzielę 20 czerwca. Według strażników miejskich nałożenie się terminu wyborów na termin Dni Bochni nie powinno stanowić problemu. - Nie wpłynie to raczej na frekwencję. Jeśli będzie ładna pogoda, to mieszkańcy chętnie pójdą do urn wyborczych, bez względu na Dni Bochni - mówi Krzysztof Tomasik, komendant SM w Bochni.
Podobnie myślą bochnianie. - Jeśli ktoś ma iść do wyborów, pójdzie bez względu na to, czy tego dnia będzie impreza na Rynku, czy też nie - uważa Michał Rojek.
Strażnicy i policjanci będą mieć za to więcej pracy. Będą musieli strzec porządku podczas największej miejskiej imprezy, a także zadbać o spokojny przebieg wyborów. Podczas masowej imprezy, może dojść np. do łamania ciszy wyborczej. - Jestem pewien, że sobie poradzimy. Oczywiście przy zaangażowaniu wszystkich służb i wsparciu policji - dodaje komendant.
Magistrat nie ujawnił na razie szczegółów tegorocznego święta Bochni.