https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bochnia-Tarnów. 32-latek z nożami kontra policjanci. Sąd rozstrzyga, czy to było usiłowanie zabójstwa. Co zaszło podczas interwencji?

Robert Gąsiorek
Daniel B. został oskarżony o usiłowanie zabójstwa interweniujących policjantów. 32-latek nie przyznaje się do winy
Daniel B. został oskarżony o usiłowanie zabójstwa interweniujących policjantów. 32-latek nie przyznaje się do winy Robert Gąsiorek
Sąd Okręgowy w Tarnowie ustala przebieg policyjnej interwencji sprzed pięciu miesięcy w mieszkaniu na ul. św. Jana w Bochni. Zdaniem prokuratora atak na policjantów z dwoma nożami był próbą dokonania na nich zabójstwa. Oskarżony o to 32-latek zaprzecza. Przekonuje, że chciał dokonać samookaleczenia, żeby nie trafić na "dołek". Ale jednego z policjantów ranił.

FLESZ - Rzeczywistość zmienia się na naszych oczach

od 16 lat

Do interwencji policyjnej doszło w mieszkaniu w bloku przy ul. św. Jana w Bochni tuż po długim majowym weekendzie. Funkcjonariusze zostali wezwani do awanturującego się 32-letniego Daniela B. Na miejsce skierowano patrol w składzie starszego posterunkowego oraz sierżanta. Z ustaleń śledczych wynika, że kiedy funkcjonariusze próbowali zatrzymać mężczyznę, 32-latek dokonał czynnej napaści. W jaki sposób?

- Poprzez wykonanie zamachu dwoma nożami o długości ostrza 13 cm oraz 12,7 cm, trzymanymi w obu dłoniach w kierunku szyi policjantów - precyzował prok. Marcin Staręga z Prokuratury Rejonowej w Bochni, odczytując akt oskarżenia. - Celu swojego nie osiągnął z uwagi na użycie przez starszego posterunkowego gazu pieprzowego oraz użycia przez sierżanta chwytu obezwładniającego.

W trakcie obezwładniania, Daniel B. miał próbować zadać cios w brzuch posterunkowemu. Ten jednak wykonał unik i ostrze noża lekko zraniło w ramię jego partnera z patrolu.

Chciał się okaleczyć, żeby uniknąć policyjnego aresztu?

Daniel B. przez Sądem Okręgowym w Tarnowie zaprzeczał wersji prokuratora i nie przyznał się do napaści na policjantów.

- Nie atakowałem żadnego policjanta, nie wykonałem żadnego ciosu w stronę policjantów - zeznawał 32-latek.

Twierdzi, że w dniu zdarzenia, nie wszczynał żadnych awantur, a jedynie głośno krzyczał, gdy wyszedł na balkon, co - jak sam przyznał - mogło zaniepokoić sąsiadów, którzy wezwali policję.

Gdy do mieszkania, w którym mieszkał z rodzicami, przyjechali mundurowi, sprawca zamieszania miał przebywać w swoim pokoju. Opowiada, że podszedł do niego jeden z funkcjonariuszy.

- Spytał czy będę spokojny, uderzył mnie dwa razy w twarz z otwartej dłoni i wyciągnął kajdanki. Zrozumiałem, że chce mnie wziąć na "dołek" - opowiadał w sądzie.

32-latek przekonuje, że chciał uniknąć policyjnego aresztu, więc poszedł do kuchni po dwa noże, by się nimi okaleczyć. A jednak wyszedł z nimi do przedpokoju, w którym stali policjanci. Wtedy jeden z nich użył wobec niego gazu pieprzowego i razem z drugim funkcjonariuszem obalili go na ziemię. Daniel B. jednym z ostrzy zranił się w nogę poniżej kolana. W sądzie tłumaczył, że chciał sobie przeciąć tętnicę.

Mieszkańcowi Bochnia za usiłowanie zabójstwa grozi dożywocie

Po całym zajściu Daniel B. został opatrzony na SOR w bocheńskim szpitalu, a następnie trafił do policyjnego aresztu.

Prokuratura Rejonowa w Bochni postawiła mu zarzut usiłowania zabójstwa policjantów, kierowania wobec nich gróźb oraz znieważenia funkcjonariuszy na służbie. Sąd zastosował wobec mężczyzny tymczasowy areszt, w którym oskarżony przebywa do dziś.

32-latkowi, który już w przeszłości był karany za naruszenie nietykalności policjantów, grozi nawet dożywotnie więzienie.

Dodatkowo mieszkaniec Bochni odpowiada za uchylanie się od obowiązku alimentacyjnego oraz uszkodzenie drzwi mieszkania sąsiadki, którego miał dokonać w listopadzie ub. r.

Wideo

Wybrane dla Ciebie

Zmarł Adam Teneta. Był jednym z najpopularniejszych dziennikarzy Krakowa

Zmarł Adam Teneta. Był jednym z najpopularniejszych dziennikarzy Krakowa

Będą kolejne zmiany na drodze do Morskiego Oka. Czy zwiększą bezpieczeństwo turystów?

Będą kolejne zmiany na drodze do Morskiego Oka. Czy zwiększą bezpieczeństwo turystów?

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska