https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bombowy żart dziewięciolatka z Kasinki

Izabela Frączek
archiwum Polskapresse
Osobą, która zadzwoniła w sobotni wieczór do jednego z mieszkańców Kasinki Małej i powiedziała o podłożeniu bomby w jego domu, okazał się dziewięciolatek. Prawdopodobnie nie poniesie poważnej kary.

Czytaj też: Nowy Sącz: dźgnął taksówkarza dla 70 zł, trafił do aresztu

Policjanci z komisariatu w Mszanie Dolnej bez trudu dotarli do ucznia szkoły podstawowej z powiatu limanowskiego. - Chłopiec przyznał się, że zadzwonił z informacją o podłożonej bombie i że zażądał 10 tysięcy złotych - mówi asp. Wojciech Wojtas z policji w Limanowej. - Twierdzi, że żartował i nie zdawał sobie sprawy z konsekwencji swojego czynu.

Z powodu młodego wieku uczeń nie odpowie za swoje zachowanie przed sądem. Niewykluczone jednak, że jego rodzice bądź opiekunowie zostaną obciążeni kosztami akcji.

Na razie nie wiadomo, ile kosztowało postawienie na nogi policjantów z Mszany Dolnej, strażaków z Limanowej i Kasinki Małej oraz grupy rozpoznania minersko-pirotechnicznego z Nowego Sącza, która szukała bomby.

Wybieramy Ludzi Roku 2011. Zobacz listę kandydatów i oddaj głos!

Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i weź udział w plebiscycie

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

@@@@@
porządne lanie to by mu się należało!!!!!!!!!!
c
coto
karac debilizm nalezy zawsze i wszedzie.
jak teraz ujdzie plazem to nastepny alarm bombowy bedzie dla szpitala.
jak nie mozna dzieciakowi, to dowalcie rodzicom by wybyli glupoty z glowy. od tego przeciez sa.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska