Jak z "Titanica"
Imponujące schody, które majestatycznie spływają w holu głównej części pałacu widział chyba każdy. Jeśli nie na żywo, to na zdjęciach.
- Do czasu rozpoczęcia remontu było to jedno z bardziej popularnych miejsc na plener ślubny. Mówiło się, że są bardzo podobne do tych z "Titanica" - wyjaśnia z uśmiechem Tomasz Florczyk, dyrektor ds. marketingu Uzdrowiska Kopalnia Soli Bochnia.
Za dwa miesiące na słynnych schodach znów stanie para młoda. We wrześniu w pałacu Goetzów odbędzie się bowiem pierwsze wesele.
- Goście będą tańczyć przy schodach, a sale restauracyjne będą mieścić się wokół całego holu. Miejsca do zabawy będzie dość - opisuje Florczyk.
Co zjedzą weselnicy, to na razie tajemnica. Menu pałacowej restauracji jest jeszcze na etapie tworzenia. Wiadomo, że będzie wykwintnie i niepowtarzalnie. Zbigniew i Wiesława Urbanowie, właściciele Uzdrowiska Kopalni Soli, postawili na kuchnię autorską.
- Być może znajdzie się w nim jedna lub dwie potrawy związane z tutejszym regionem. Ale w większości będą to dania, których próżno będzie szukać w innych restauracjach - dodaje szef marketingu.
Planowane jest również uruchomienie pałacowej cukierni, która będzie wykonywać słodycze i torty. Czy dawnym zwyczajem będzie można zrobić sobie ślubne zdjęcia w pałacu Goetzów? Tomasz Florczyk nie pozostawia złudzeń - taka możliwość będzie tylko dla nowożeńców, którzy urządzą tutaj wesele.
- Dla osób z zewnątrz wynajęcie tego miejsca na sesję ślubną będzie kosztować tysiąc złotych - tłumaczy dyrektor. Cena jest zaporowa - i to celowo. Po oddaniu całego budynku do użytku będzie się w nim w końcu mieścić czterogwiazdkowy hotel. - A goście odwiedzający tego typu obiekty mają bardzo wysokie wymagania. Trzeba więc zapewnić im maksymalny komfort - podkreśla Florczyk.
Duch lokaja
Ciesząca się dużym powodzeniem ekspozycja multimedialna w Kopalni Soli podsunęła Urbanom myśl, żeby w podobny sposób zorganizować zwiedzanie pałacu Goeztów.
- Gości hotelowych przy recepcji przywita hologram lokaja, który będzie wprowadzał w atmosferę tego miejsca - tłumaczy Florczyk.
W zaplanowanej ekspozycji znajdą się również wiadomości o rodzie Goetzów - a w szczególności o Janie II Albinie Goetzu-Okocimskim, czyli budowniczym brzeskiego pałacu. Na potrzeby wystawy nakręcono też kilka filmów z udziałem aktorów.
- Dla turystów z zewnątrz będzie dostępna tylko część ekspozycji. Całość, ze względu na jej rozmieszczenie, zobaczą tylko goście hotelowi - podkreśla dyrektor.
Nie lada atrakcją będzie również dawna oranżeria, gdzie ma się mieścić ogródek kawiarniany. W jej centrum stanie ogromna rzeźba z tufu wulkaniczego.
Z widokiem na park
Z każdego z 50 pokoi w powstającym hotelu roztacza się piękny widok na park i ogród otaczające pałac. I na tym podobieństwa się kończą, bo każdy z nich będzie urządzony w innym stylu. W tych najbardziej luksusowych staną odrestaurowane meble.
- Pokoi typu standard będzie zaledwie 20. W pozostałych będą bardzo luksusowe warunki - tłumaczy Florczyk.
W pierwszy etapie, czyli we wrześniu, oddana do użytku zostanie główna częśc budynku z zachodnim skrzydłem oraz oranżerią. Mieścić się tam ma 28 pokoi. W drugim etapie dokończone zostaną pozostałe części budynku z piwnicami, w których zaplanowano luksusowe spa. Klienci będą tam mogli zażyć m.in. kąpieli w piwie.
"Darth Vader" grasował po dachu i przecinał kable. Zobacz wideo i zdjęcia!
Miss Lata Małopolski 2012 Zgłoś swoją kandydaturę!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
