https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Brzesko. Pomnika władzy ludowej od lat nie da się usunąć

Małgorzata Więcek-Cebula
W Brzesku zdemontowano wreszcie tablicę poświęconą milicji, UB i ORMO. Teraz Adam Kwaśniak apeluje o zburzenie monumentu

Osiem lat Adam Kwaśniak, radny z Brzeska, walczył o usunięcie obelisku upamiętniającego brzeskich funkcjonariuszy UB, Milicji Obywatelskiej i ORMO. W 1964 roku na cmentarzu wojennym przy ul. Czarnowiejskiej wznieśli go miejscowi przedstawiciele PRL-owskich władz. Postument ulokowano tak, że zasłaniał pomnik ofiar hitlerowskiego bombardowania na Słotwinie.

- Przy tym monumencie w poprzedniej epoce odbywały się apele, odznaczano zasłużonych działaczy i funkcjonariuszy UB - wspomina Kwaśniak.

Radnemu bardzo zależy na zlikwidowania pamiątki z komunistycznej przeszłości Brzeska. Odkąd tylko zasiadł w brzeskim samorządzie, rozpoczął starania o jej wyburzenie.

- Od początku nie było ku temu sprzyjającego klimatu. Ludzie obawiali się protestów, w końcu żyją jeszcze osoby, które go stawiały. Dopiero teraz coś drgnęło - tłumaczy.

Tablicę zdemontowali i zabezpieczyli pracownicy krakowskiego oddziału IPN. Trafiła do magazynów Instytutu. Niewykluczone, że wróci do Brzeska, ale już jako jeden z eksponatów powstającego właśnie muzeum miejskiego.

Problem stanowi jednak nadal obelisk, który tkwi spokojnie na cmentarzu. Adam Kwaśniak zamierza teraz oficjalnie wystąpić do władz Brzeska o jego wyburzenie.

- To bardzo dobry pomysł, jeśli taki apel powstanie, podpiszę się pod nim obydwoma rękami - zapewnia Krzysztof Ojczyk, przewodniczący Rady Miejskiej w Brzesku. - Mam nadzieję, że znajdą się fundusze, aby uporządkować to miejsce. Już najwyższy czas - dodaje.

Brzesko to nie jedyne miasto, w którym natknąć się można na podobne relikty PRL. Na Plantach Salinarnych w Bochni stoi pomnik ufundowany przez KP PZPR, upamiętniający członków PPR, PPS i Gwardii Ludowej. Miasto chce się go pozbyć przy okazji planowanej na najbliższe lata rewitalizacji Plant Salinarnych.

Od wielu lat dopominają się o to bocheńskie środowiska prawicowe.

- Dziwię się, że burmistrz z tym zwleka. Ten pomnik moim zdaniem już dawno powinien zniknąć z bocheńskiego krajobrazu - mówi Radosław Macoń, wiceprezes partii KORWIN w okręgu małopolskim, który już w 2014 roku domagał się likwidacji monumentu.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

d
dodo
pamiętam jak przywieziono szczątki w trumnie być może dwie kompania honorowa oddała salwę było dużo ludzi jak na pogrzebie-zdjęto tablice i co dalej patrioci
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska