WIDEO: „Co za akcja!” z piłkarzem Wisły Kraków Pawłem Brożkiem
Świadkiem przemarszu dzików był m.in. pan Dominik. - Wracały z Jasienia, gdzie były widziane rano. Szły przez centrum Brzeska pewnie do Lasu Szczczepanowskiego, gdzie mieszkają - relacjonuje.
Przyznaje, ze po raz pierwszy spotkał grupę dzików w centrum miasta. - Dziki na placu Kazimierza o godzinie 18 chyba rzadki widok.
To nie pierwszy raz, jak dziki bywały widziane ww Brzesku. Wcześniej jednak spotykano je raczej na obrzeżach niż w ścisłym centrum. - Trzeba się przyzwyczaić, chyba nic innego nam nie zostaje - uważa nasz rozmówca.
Udało mu się uwiecznić przemarsz dzików m.in. obok brzeskiego sądu oraz przez Plac Kazimierza, na którym każdego lata odbywają się koncerty w ramach Dni Brzeska, czy na parkingu przy Regionalnym Centrum Kulturalno-Bibliotecznym. Wielu kierowców wyraźnie najwyraźniej zaskoczonych obecnością zwierząt zwalniało.
Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ
