Niedźwiedź na al. Piłsudskiego
Prezydent Ludomir Handzel ponownie zaapelował, aby mieszańcy Nowego Sącza odpuścili sobie wieczorne spacery oraz zadbali by w koszach na śmieci nie było resztek jedzenia. Te mogą zwabić osobnika. We wtorek po kilku godzinach nieobecności niedźwiedź ok godz. 20 spacerował wzdłuż Alei Piłsudskiego, następnie na ul. Marii Dąbrowskiej.
- Funkcjonariusze przeszukują teren, szukają niedźwiedzia tak, aby ustalić miejsce jego pobytu, wtedy będziemy mogli zorganizować relokację tego zwierzęcia w bezpieczne dla niego miejsce. Jesteśmy w porozumienie z Tatrzańskim Parkiem Narodowym, poinformowany został także RDOŚ - wyjaśnia prezydent.
Mieszkańcy nie kryją swoich obaw i czekają na informacje. Chcą, aby zwierzę zostało odłowione i trafiło w bezpieczne miejsce.
Miś powędrował w stronę Krynicy-Zdrój?
W środę 31 maja do Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Nowym Sączu nie dzwonili już zaniepokojeni mieszkańcy. Jak przekazała nam dyżurna Joanna Legutko ostatnie telefony w sprawie niedźwiedzia były we wtorek wieczorem.
Nad brzegiem rzeki Kamienica wzdłuż al. Piłsudskiego nadal prowadzone są patrole. To miejsce, gdzie ostatni raz był widziany dziki przybysz.
- Wychodzi na to, że miś wraca chyba do domu trasą, którą przyszedł. Jeden ze świadków przekazywał, że prawdopodobnie mógł wyjść z Krynicy, Nawojowej, bo w tamtym kierunku zmierzał. Miejmy nadzieję, że znalazł drogę powrotną i zmierza w dobrym kierunku - mówi "Gazecie Krakowskiej" Wojciech Tyrkiel, komendant Straży Miejskiej w Nowym Sączu.

Cały czas sprawdzane są wszystkie tropy, aby nie doszło do żadnego wypadku. Komendant także potwierdza, że w od samego rana nie było żadnych sygnałów od mieszkańców. Procedury są wdrożone, jeśli niedźwiedź pojawiłby się ponownie na terenie miasta to funkcjonariusze są przygotowani na jego relokację w inne, bezpieczne miejsce.
- Trzeba uważać i zachować zdrowy rozsądek. Apele prezydenta nie są żartem. To też nowa sytuacja, bo od 20 lat jak pracuję w straży nigdy w mieście nie było niedźwiedzia. Był ryś na Zabełczu, jelenie, sarny, dziki, lisy czy nawet dwa borsuki - dodaje Tyrkiel.
Zwierzęta zapuszczają się do miasta i nikogo już nie dziwi widok lisa biegającego między blokami. Wynika to w dużej mierze z tego, że mieszkańcy pozostawiają resztki jedzenia, zostawiają otwarte kosze, czy rozrzucają np. chleb przy wiatach czy na trawniku.
- Zwierzęta mają stołówkę pod blokiem czy przed wiatą. Żerują, tym bardziej, że wokół miasta mamy lasy, więc to najbliższe sąsiedztwo, a tu nie trudno o pożywienie - wyjaśnia komendant.
Niedźwiedź w Nowym Sączu
Nietypowa sytuacja w Nowym Sączu. We wtorek 30 maja najpierw na ul. Lwowskiej w okolicach stacji benzynowej, potem w rejonie osiedla Chruślice mieszkańcy spotkali niedźwiadka. Młody osobnik przechadzał się ulicą. Wyglądał na zdezorientowanego. Prezydent Nowego Sącza Ludomir Handze na początku nie dowierzał w te informacje, ale okazały się one prawdziwe.
Agnieszka Obrzut-Leśniak w rozmowie z "Gazetą Krakowską" poinformowała, że spotkała niedźwiedzia na ul. Leśnej we wtorek, 30 maja ok. godz. 7 rano i zrobiła zdjęcia na dowód. Przekazała je także radnemu Leszkowi Gieńcowi, który w mediach społecznościowych poinformował mieszkańców o sytuacji. Zrobił to także prezydent miasta, który na bieżąco informuje mieszkańców.
Co robić, kiedy spotkamy niedźwiedzia?
Niedźwiedzie od zawsze występowały na terenie Beskidu Sądeckiego, jednak faktem jest, że z roku na rok ich przybywa, to nadal są zagrożone wyginięciem. W Polsce zostało już tylko około stu niedźwiedzi. To największe drapieżniki naszych czasów, a spotkanie z nimi zawsze jest niebezpieczne, także dla niedźwiedzi.

Dorosły niedźwiedź może ważyć ponad 300 kilogramów. Leśnicy podkreślają, że wyczuwa człowieka z dużej odległości. Wtedy zwykle sam się oddala. Jeśli już napotkamy tego drapieżnika na swojej drodze, nie należy krzyczeć ani uciekać, lecz spokojnie odejść, ponieważ może rzucić się w pogoń, kiedy zobaczy, że biegniemy, a trzeba pamiętać, że potrafi rozpędzić się do 50-60 kilometrów na godzinę. Szczególnie agresywne są samice z młodymi.
Nowy Sącz. Nowy most na Kamienicy nabiera kształtów

- Białowodzka Góra nad Dunajcem super pomysł na jesienną wędrówkę bez tłumów na szlaku
- Oto znane kobiety miliardera. Patrycja Tuchlińska, Beata Pruska czy Laura Michnowicz
- Katarzyna Zielińska uwielbia rośliny. W mieszkaniu stworzyła namiastkę dżungli
- Kuchnie świata na Sądecczyźnie. Co i gdzie można zjeść?
- Jest światowej sławy modelką. Pochodzi z małej sądeckiej wsi
- Wielkie otwarcie sezonu motocyklowego. W wydarzeniu wzięły udział setki osób