Brzeszcze. Ponad 700 kilogramów płyt eternitowych ktoś wyrzucił przy stawach na Nazieleńcach na obszarze chronionym Natura 2000

Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Porzucone płyty eternitowe na skraju jednego ze stawów na obszarze Nazieleńców zauważyła mieszkanka Brzeszcz, która zawiadomiła o tym Urząd Gminy. Część odpadów była wrzucona do wody.

- W sumie było to ponad 700 kg materiału, który zagrażał nie tylko czystości środowiska i estetyce obszaru chronionego Natura 2000, lecz także zdrowiu mieszkańców

- podkreśla Sebastian Siwiec, naczelnik Wydziału Środowiska Urzędu Gminy w Brzeszczach.

Urząd zlecił utylizację dzikiego wysypiska śmieci zlecono specjalistycznej firmie. Jednocześnie zawiadomił policję, która podjęła czynności zmierzające do ustalenia sprawcy. Są przypuszczenia, że nie tylko nielegalnie porzucił niebezpieczne materiały, ale również wcześniej zdemontował je samodzielnie z dachu jakiejś wiaty czy altanki, co także jest zabronione.

Rozbiórką poszyć dachowych i innych elementów budynków wykonanych z płyt azbestowych, nazywanych też popularnie eternitem, kiedyś masowo stosowanych w budownictwie, mogą wykonywać jedynie wyspecjalizowane firmy. Jak podkreślają przedstawiciele z branży rozbiórkowej włókna azbestowe, uwalniane do otoczenia na skutek uszkodzenia czy erozji, wywołują choroby układu oddechowego, w tym również zmiany nowotworowe.

Sprawa porzucenia płyt eternitowych na Nazieleńcach jest tym bardziej niezrozumiała, że mieszkańcy gminy Brzeszcze mogą liczyć na wsparcie finansowe ze strony urzędu przy odbiorze i utylizacji tych materiałów. Co roku na ten cel przeznaczana jest pula pieniędzy w budżecie gminy i przyznana przez powiat oświęcimski w formie dotacji.

- W gminie Brzeszcze od 18 lat działa program usuwania azbestu i wyrobów azbestowych

- zaznacza Sebastian Siwiec.

Na 2021 na realizację programu usuwania azbestu oraz wyrobów azbestowych przeznaczonych jest łącznie 36,5 tys. zł w tym 10 tys. zł stanowi dofinansowanie z powiatu oświęcimskiego. Każdy chętny może zgłosić się do urzędu.

W brzeszczańskim urzędzie nie wykluczają, że ktoś mógł przywieźć te odpady spoza gminy. Liczą, że uda się ustalić sprawcę, który może spodziewać się, że poza karami grzywny za ich nielegalne porzucenie zostanie również obciążony kosztami usunięcia poniesionymi przez gminę.

Programy usuwania azbestu realizowane przez wiele gmin w Małopolsce ograniczyły problem dzikich wysypisk eternitu, ale jak podkreślają Zieloni jeśli chodzi o inne materiały budowlane to jest wciąż aktualny.

- Można powiedzieć, że w ostatnich latach ten proceder się nasilił. Często widzimy różne materiały nad Sołą czy w okolicznych lasach. Z reguły chodzi o fałszywe oszczędności ludzi prowadzących remonty czy małych firm

- zauważa Piotr Rymarowicz z Towarzystwa na rzecz Ziemi w Oświęcimiu.

FLESZ - Jak pozbyć się stresu w godzinę? Tę metodę stosowała NASA