O sprawie pana Mieczysława Miszczaka Lidl dowiedział się z mediów. Kilka dni temu w programie Polsat News "Interwencja" pojawił się materiał, w którym rolnik opowiadał o krzywych burakach.
"Urosły zbyt fikuśne, pokrzywiły się jak robale i podkowy. Zdrowe są, po dwukrotnych badaniach, ale nikt tego nie chciał kupić. Żadna z przetwórni, z którymi mam kontakt. Do mechanicznej obróbki też się nie nadawały."
- wskazywał pan Miszczak w reportażu. "Fikuśne" buraki, niespełniające wymogów nabywców, narobiły sporo szkód - rolnik zamierzał wyrzucić ponad tysiąc ton warzyw, co oznaczałoby równocześnie straty pieniężne w wysokości nawet kilkuset tysięcy złotych.
Krzywe buraki wykupione przez Lidla
Jak można przeczytać na stronie Lidla, jednym z filarów strategii firmy i społecznej odpowiedzialności jest ekologia, w tym - niemarnowanie żywności oraz wsparcie dla polskich rolników. Dlatego też po zapoznaniu się z "buraczanym" problemem, Lidl postanowił wykupić od rolnika felerne warzywa.
"Jako społecznie odpowiedzialna firma, wierzymy, że przeciwdziałanie marnowaniu żywności to jedno z naszych najważniejszych zadań. (...) O sprawie Pana Mieczysława Miszczaka dowiedzieliśmy się z mediów. Zgłosiliśmy się od razu do rolnika z propozycją zakupu niedoskonałych warzyw. Wierzymy, że klienci mimo to wykorzystają buraki w kuchni i w ten sposób wspólnymi siłami unikniemy zmarnowania buraków."
- wyjaśniła Aleksandra Robaszkiewicz, szefowa ds. komunikacji i CSR w Lidl Polska.
Buraki o dość oryginalnych kształtach (jak wskazuje pan Miszczak - z dwóch da się nawet złożyć kształt serca) będą sprzedawane w marketach Lidla w całej Polsce. Pojawią się w sklepach 18 stycznia, a ich cena będzie wynosić 0,99 zł za 1 kg.
