Urzędnicy na początku inwestycji butnie zapowiadali, że uda się ją skończyć w tym roku. Akurat. Od 10 miesięcy kierowcy stoją w korkach na zwężeniach dróg. Miasto zapomniało też o pieszych, którzy brnęli przez okolicę w błocie.
Dopiero po interwencji naszej gazety puszczono dla nich dodatkowy autobus. Sama inwestycja też ma pecha. Na początku rozwaliła się tymczasowa jezdnia. Później okazało się, że robotnicy nie mogą poszerzać drogi, gdyż urzędnicy wojewody zapomnieli na czas powiadomić mieszkanki jednego domu o inwestycji. Ta oczywiście widziała co się dzieje za oknem, ale chodziło o zachowanie procedury. Prezydent licząc, że w grudniu zakończy budowę trójpoziomowego ronda z tunelem porwał się z motyką na słońce. Ma być gotowe w lipcu 2011.