https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Burmistrz umorzył czynsz i podatek dla żony

Marta Paluch
Żona burmistrza zarządza zamkiem. Mąż umorzył jej fundacji m.in. podatek od nieruchomości
Żona burmistrza zarządza zamkiem. Mąż umorzył jej fundacji m.in. podatek od nieruchomości Adam Wojnar
Burmistrz Niepołomic Roman Ptak przez lekceważenie przepisów musiał zapłacić z kieszeni podatnika ponad 10 tys. zł karnych odsetek za nieodprowadzenie podatku VAT. To efekt faktu, że Ptak nie zawarł umowy najmu z fundacją "Zamek Królewski w Niepołomicach", której prezeską jest jego żona - Barbara Ptak. Burmistrz przyznaje się do błędu, jednak nie zamierza zwrócić z własnej kieszeni pieniędzy do gminnej kasy.

To nie wszystko. W ubiegłym roku Ptak umorzył tej samej fundacji prawie 13 tys. zł podatku od nieruchomości. Radni Niepołomic mówią wprost o faworyzowaniu fundacji i żony burmistrza.

Fundacja ma się zajmować należącym do gminy zamkiem, konserwować go i prowadzić hotel. Gmina zaś płaci jej faktury np. za organizację imprez dla mieszkańców. A fundacja ma płacić gminie czynsz. Jak wykrył podczas niedawnej kontroli urząd skarbowy, Roman Ptak nie podpisał z fundacją umowy najmu w 2010 r., mimo że ta organizacja działała wtedy w zamku. Kontrolerzy skarbowi stwierdzili, że skoro gmina wynajmowała pomieszczenia fundacji, musi zapłacić 64 tys. zł zaległego podatku VAT od zysku z tego najmu. Naliczyli też odsetki karne - ponad 10 tys. zł. Gmina obie te sumy zapłaciła. Jak zapewnia burmistrz, 64 tys. zł fundacja ma zwrócić miastu do końca czerwca. Natomiast 10 tys. kary pochodzi z pieniędzy podatnika i... trudno.

Dlaczego burmistrz nie zawarł umowy z fundacją, której prezesem jest jego żona? On sam tłumaczy, że w błąd wprowadzili go prawnicy. Przyznaje jednak, że nie przeprowadził konsultacji z radcą zatrudnionym w niepołomickim magistracie. - Zadzwoniłem po prostu do prawnika, który zajmuje się podatkami. Moja wina, biorę to na siebie - deklaruje.

To niejedyna kontrowersja związana z burmistrzem i fundacją. Za 2011 r. Roman Ptak umorzył tej organizacji 12,9 tys. zł podatku od nieruchomości.

- Umarzam takie podatki wielu organizacjom, m.in. straży pożarnej, spółce gminnej Ośrodek Sportu, Turystyki i Rekreacji i innym podmiotom - podkreśla Ptak. Tłumaczy, że fundacja złożyła wniosek o to umorzenie, bo przez dwa lata (2009-2011) dostawała mniej pieniędzy od jednego z najemców (zamiast 16,8 tys. zł rocznie - 10 tys. zł).

- Najemca, czyli Gastro Tour Serwis, płacił prawie połowę mniej niż należało, a fundacja wystawiała fakturę na całą kwotę. W związku z tym musiała płacić VAT od całej sumy, co naraziło ją na przejściowe problemy finansowe - mówi Ptak. Według niego dodatkowym argumentem było, że gmina nie przekazuje pieniędzy na bieżące utrzymanie zamku, które kosztuje prawie 100 tys. zł miesięcznie.

Jednak, jak dodaje burmistrz, po wyroku sądu w grudniu 2011 r. najemca musiał wpłacić zaległą niedopłatę (ok. 170 tys. zł z odsetkami). Kwota ta wpłynęła na konto fundacji i wynagrodziła jej straty. A co z umorzeniem? - Nie mogę go już cofnąć, to jak darowizna - oponuje Ptak.

Cofnąć nie może, ale czy mógł wydać decyzję umarzającą? Według art. 25 kodeksu postępowania administracyjnego, burmistrz powinien się wyłączyć ze spraw dotyczących swojej małżonki. Potwierdza to krakowski adwokat Wojciech Nartowski.

Burmistrz Ptak ripostuje. - Fundacja nie jest prywatną firmą mojej żony. W indywidualnych sprawach, takich jak obliczenie podatku od naszej prywatnej nieruchomości czy decyzji o wycince drzew, byłem wyłączany ze spraw. Ale tu mamy do czynienia z podmiotem prawnym, a nie moją żoną jako osobą fizyczną - podkreśla.

Część radnych z Niepołomic jest oburzona całą sytuacją. - To nie jest prywatny folwark pana Ptaka. Fundacja jego żony nie może korzystać z tego, że on rządzi miastem! - irytuje się Waldemar Juszczyński, członek rady miejskiej Niepołomic.

To zdanie podziela Julia Pitera, posłanka PO, w poprzednim rządzie minister ds. walki z korupcją. - To jest klasyczny konflikt interesów, niedopuszczalna sytuacja - podkreśla. Przyznaje, że kiedy pełniła jeszcze funkcję w rządzie, docierały do niej sygnały o sytuacji w Niepołomicach. Zapowiada, że ponownie się zainteresuje sprawą.

Zapytaliśmy burmistrza, czy nie rozmawiał z żoną o tym, by się wycofała z fundacji. Ptak twierdzi, że sprzeczali się o to wiele razy. Ale nie może nakazać ambitnej kobiecie, by poświęciła dla niego karierę.

Wybieramy Superkota! Zobacz fantastyczne zdjęcia kotów i oddaj głos na najpiękniejszego!

Konkurs na najładniejsze zdjęcie matki z dzieckiem! Trwa głosowanie! Sprawdź!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 19

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
KTOŚ
CAŁA RODZINA SIEDZI NA CIEPŁYCH POSADKACH I ROZTACZA PAJĘCZĄ SIEĆ...... RODZINA RODZINA (URZĄD, FUNDACJA, SZKOŁA) A MY PŁACIMY ZA REMONTY I WYCIECZKI
T
Taki tam
Tego pana własna żona nie kocha skoro wolała innego pana, jak wieść gminna niosła. Więc to pewnie brak racjonalnego zachowania w odruchu silnych emocji...nie wyżywajcie się.
L
Laruso
fundacja zamek to pikuś. Spróbujcie pójść do urzędu i zapytać czy gmina ma jeszcze jakieś działki, odpowiedź będzie oczywiście negatywna, ponieważ niektórzy niepołomiccy deweloperzy płacą więcej i częściej "podatków" niż zwykli śmiertelnicy. Gminą rządzą 3 osoby, jak ktoś zorientowany to dobrze wie :)
M
Mieszkaniec
Litości ona do niczego się nie nadaje, będzie musiała iść na bezrobocie- a za to drinków nie będzie.
Romek ma kumpli, coś Basi załatwi.
g
gostek
Dlaczego zapłacił z gminnych pieniędzy Vat jak nie otrzymał czynszu za 2010 r. To sa pieniadze mieszkańców a nie prywatne Ptaków. Dlaczego żona nie płaci czynszu ?? To jest kpina z prawa?? gdzie są organy nadzorujace??/
g
gość
czy ktoś wie ile ona pracuje na tym zamku, a umorzenie to nie jest jedyne cos tak niosą jaskółki
M
MIESZKANIEC
ALE TRZBA JESZCZE MIEĆ KLASĘ. PAMIĘTAMY
k
ktos
W NIEPOŁOMICACH HUCZY OD KILKU LAT A PTAKI MAJĄ SIĘ DOBRZE. TO DLA NICH NORMALKA. A GDZIE ODPOWIEDNIE URZĘDY DO ZBADANIA SPRAWY???
c
chirurg
Chłop ma po prostu ciężko;) Daje się babie. Najpierw wielokrotnie deklarował, że jak zostanie Burmistrzem to żona nie będzie pracować w fundacji, a potem znowu ją wybiera. Żeby nie było że sam to powołał Radę Fundacji, która w tym pośredniczy. A szefem rady pan Kracik. A słowo, a prawo.... po co kasa się liczy! Tu by się chirurg przydał...
a
anty
Rodzinna firma Ptakow powinna zainteresowac sie prokuratura, ludzie na chleb nie maja
c
celc
ŁATWIEJ BURMISTRZOWI WYDAĆ Z KASY GMINY MILION NIŻ ZE SWOJEJ 10 TYS. GDZIE JEST PRAWO???
R
Renia
Fajnie ma.....nie placi czynszu i podatkow. Podatnicy z Niepolomic /jak mowia gminne wiewiorki/ doplacili
do ksiezniczki w zamku ponad milion...
Ż
Żona Cezara
Zapraszam do Mszany Dolnej
M
Mieszkaniec
Ptakowa podobo zarabia w zamku,13.800.00 nic nie robi lata po spa w krakowie prawie codzienie kleji rzesy,doczepia wlosy lub zmienia soczewki..
Jak sie wyretuszuje to leci do Londynu na zakupy...no i co dwa tygodnie na wczasy...
e
emeryt
zamknąć Tego pazernego dziada i jego żonę i po kłopocie , niech w pace odrobi długi !!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska