Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Burza ws. wsparcia rządowego dla samorządów. Kraków pominięty. "Upartyjnienie pomocy dla małych ojczyzn"

OPRAC.:
Piotr Ogórek
Piotr Ogórek
Wojewoda małopolski Łukasz Kmita prezentuje dane o rozdzieleniu środków w ramach Funduszu Inwestycji Lokalnych. W II etapie pominięte zostały większe miasta, w tym Kraków i Tarnów
Wojewoda małopolski Łukasz Kmita prezentuje dane o rozdzieleniu środków w ramach Funduszu Inwestycji Lokalnych. W II etapie pominięte zostały większe miasta, w tym Kraków i Tarnów Małopolski Urząd Wojewódzki
Trwa polityczna burza w sprawie wsparcia dla samorządów w ramach Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych (FIL). W ostatnim rozdaniu pieniędzy nie dostały duże miasta, w tym Kraków. Opozycja mówi o upartyjnieniu pomocy i przyznawaniu wsparcia gminom, gdzie rządzi PiS.

FLESZ - Kto przynosi świąteczne prezenty?

Przypomnijmy, że chodzi o ponad 957 mln zł z FIL, które trafi do małopolskich gmin w ramach kolejnego rozdania środków. Pieniądze mają być przeznaczone m.in. na remonty dróg, chodników, termomodernizację budynków publicznych, remonty szkół i przedszkoli, czy inwestycje w szpitale. W sumie zrealizowanych ma być 186 zadań, o które wnioskowały poszczególne gminy i powiaty. Wśród nich są też zadania w Krakowie, choć Kraków, jako gmina, nie dostał wsparcia. Miasto wnioskowało o łącznie 200 mln zł na różne zadania, ale nie dostało nic.

Działanie rządu ostro krytykuje posłanka KO z Podhala Jagna Marczułajtis-Walczak. - Rząd PiS karze obywateli, którzy wyborach samorządowych nie zagłosowali na PiS. Z Funduszu Inwestycji Lokalnych w Małopolsce, na 107 gmin, które otrzymały dotacje, większość stanowią te zarządzane przez osoby związane ze Zjednoczoną Prawicą – mówi posłanka i zamieszcza mapkę z podziałem na gminy, które dostały, a które nie dotacji z FIL.

Krytyczni są też politycy Polskiego Stronnictwa Ludowego, którzy zwracają uwagę na liczne wątpliwości:

  • mechanizm przyznawania środków oparty na braku jednoznacznych kryteriów,
  • środki zostały przekazane bez zachowania transparentności,
  • zastosowanie klucza politycznego przy ocenie wniosków,
  • nie został podamy wykaz punktacji wniosków,
  • Fundusz zasiliły pieniądze wcześniej "zabrane" samorządom,
  • dążenie do zmiany zasad oceniania wniosków w kolejnej transzy.

Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział zgłoszenie wniosku o kontrolę NIK, kontrola w kancelarii premiera oraz w urzędach wojewódzkich poprzez interpelacje poselskie, powołanie komisji monitorującej dystrybucję środków i stworzenie petycji do premiera Mateusza Morawieckiego.

Ta ostatnia już działa w formie petycji on-line "Powiedz NIE upartyjnieniu pomocy dla małych Ojczyzn!", gdzie możemy m.in. przeczytać: "Zwracamy się do pana premiera z apelem o naprawienie błędów powodujących dyskryminację mieszkańców małych ojczyzn, przedstawienie jasnych kryteriów oceny złożonych wniosków oraz gwarancję, że żadna lokalna wspólnota nie zostanie wykluczona z pomocy tylko dlatego, że jej gospodarz nie schlebia partii rządzącej".

Urząd wojewódzki wyjaśnia wątpliwości

FIL prowadzony był w dwóch etapach. W pierwszym środki rządowe dostała każda gmina w Małopolsce, w tym Kraków i Tarnów. Drugi etap był już konkursowy i pieniądze nie trafiły do wszystkich. O ich rozdzieleniu decydowała komisja ds. wsparcia jednostek samorządu terytorialnego powołana przez premiera.
Pierwszą transzę Małopolski Urząd Wojewódzki w Krakowie przekazał już 1 września. 17 grudnia wojewoda małopolski Łukasz Kmita zatwierdził dyspozycję przelewu kolejnej transzy, właśnie tej spornej, która nie trafia już do wszystkich. Na kontach wybranych małopolskich samorządów znalazło się prawie 402 mln zł. Łącznie z wcześniejszym przelewem to już kwota blisko 1 mld.

W ramach pierwszego dzielenia środków najwięcej – 93,5 mln zł, przyznano Krakowowi. Znaczące środki otrzymały również Wieliczka (9,5 mln zł), Tarnów (9,4 mln zł) czy Oświęcim (3,6 mln zł). Faktem jednak jest, że w drugim naborze wiele miast, w tym powyższe, nie dostały już nic. Kraków wnioskował o wsparcie wysokości 200 mln zł.

- Tylko zatem do tych wskazanych czterech małopolskich samorządów trafiło około 12 proc. wszystkich środków, które z Funduszu otrzymała Małopolska. Głosy sugerujące, jakoby samorządy te nie skorzystały z dofinansowania – są wysoce krzywdzące i nieprawdziwe. Dodatkowo zapewne bez trudu można byłoby wskazać inwestycje, które już zostały w tych gminach zrealizowane dzięki „Tarczy dla Samorządów” - mówi wojewoda Łukasz Kmita.

W sumie Rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych wypłaci jednostkom samorządu terytorialnego 12 mld złotych w skali Polski. RFIL miał dotychczas dwie odsłony. Pierwszy nabór trwał do 10 sierpnia i przyniósł Małopolsce ponad 556 mln złotych. Dofinansowanie otrzymały wszystkie samorządy. Kolejny nabór – tym razem prowadzony w formie konkursu – zakończył się 30 września. 109 małopolskich samorządów otrzymało z niego blisko 402 mln złotych. Trwa jeszcze kolejny nabór, od 10 do 28 grudnia, a z którego do podziału w skali ogólnopolskiej będzie jeszcze 1,65 mld złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska