Sąd Rejonowy w Zakopanem uznał za winnych złamania zasad poruszania się w ruchu lądowym pięciu kierowców busów, którzy w lipcu zeszłego roku mimo zakazu wjeżdżali na szlak prowadzący do Doliny Kościeliskiej. Tym samym zakończyła się głośna sprawa, którą busiarzom wytoczył Tatrzański Park Narodowy.
- Jesteśmy z wyroku zadowoleni - mówi Szymon Ziobrowski z TPN. - Ta decyzja sądu oznacza, że to my mieliśmy w tym sporze rację i busy nie mogły wjeżdżać na szlak, przed którym postawiliśmy znak zakazu, nawet pomimo faktu, że za znakiem stał dom jednego mieszkańca, który wynajął busiarzom swój ogród na przystanek.
Kierowcy nie zostaną jednak ukarani. Sąd w Zakopanem odstąpił bowiem od wymierzenia skazanym kary i zwolnił ich z kosztów sądowych. Mogą oni dalej pracować jako kierowcy przewozów osobowych.