https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Byliśmy na planie kryminału "Uwikłanie"

Joanna Weryńska
Danuta Stenka, Maja Ostaszewska i Marek Bukowski na planie ,,Uwikłania"
Danuta Stenka, Maja Ostaszewska i Marek Bukowski na planie ,,Uwikłania" Wojciech Matusik
W Krakowie kręcony jest najnowszy film Jacka Bromskiego pt. "Uwikłanie". Obraz jest ekranizacją kryminalnej powieści Zygmunta Miłoszewskiego pod tym samym tytułem. Gra w nim też Kraków. - To miasto ma swój urok i chcę, aby był on bardzo widoczny w moim filmie - wyjaśnia Bromski.

I wygląda na to, że będzie. Akcja kryminału rozpoczyna w pałacu w Przegorzałach. Tam odbywa się seans psychoterapeutyczny. Jedna z jego uczestniczek znajduje trupa. Tę tajemniczą sprawę usiłują rozwiązać komisarz Smolar i prokurator Agata Szacka. Zajrzeliśmy na plan zdjęciowy. Okazuje się, że wartka akcja, którą będziemy oglądać na ekranie, powstaje w mozole i trudzie.

Ok. godz. 7
Przed zabytkowy pałac podjeżdża siedem samochodów wyładowanych sprzętem. Prawie pięćdziesięcioosobowa ekipa techniczna zabiera sie za wyładunek. Mniej więcej pół godziny później wszystko jest gotowe na przyjazd aktorów. W jednym samochodzie zorganizowana została garderoba, w innym mała polowa restauracyjka, a przed pałacem stoi czarny namiot reżysera.

Godz. 8
Na zamkowy dziedziniec podjeżdżają dwa policyjne radiowozy i... karawan pogrzebowy. Z tych pierwszych wysiada spora grupa funkcjonariuszy. Większość to statyści. Zjawia się też bordowy renault. Właśnie ten samochód służy prokurator Agacie Szackiej, czyli Mai Ostaszewskiej do brawurowych pościgów po Krakowie.

Godz. 9
Odtwórczyni głównej roli zjawia się na planie. - Cieszę się, że w tak męskiej roli, jaką jest rola prokuratora, Jacek Bromski obsadził właśnie mnie. Spełnił moje aktorskie marzenie - zdradza aktorka. I dodaje, że ostatnio miała niezłą frajdę, grając sceny brawurowych pościgów na krakowskich ulicach.
Jednak niezależnie od tego, co dzieje się na planie, mama aktorki przywodzi jej córeczkę, która wciąż karmiona jest piersią. - Trzeba godzić jakoś ze sobą rolę mamy i aktorki - śmieje się Ostaszewska.
Dłużej nie możemy rozmawiać. Maja właśnie jest wzywana na plan. Szybka charakteryzacja, a przede wszystkim zmiana obuwia z klapek japonek na wysokie sandały na koturnie i aktorka już jest gotowa. Kamera. Akcja. - Cisza na planie - krzyczy reżyser, Jacek Bromski, słysząc szepty licznej ekipy.

Godz.11
Prokurator Agata Szacka wychodzi z budynku dokładnie sześć razy. Za każdym razem coś jest nie tak. Ostaszewska cierpliwie powtarza te same ruchy. Tymczasem na planie pojawia się Danuta Stenka. - Gram żonę zamordowanego. To niewielkie, ale ciekawe zadanie - mówi.

- Nie można sobie wymyślić lepszego miejsca na kręcenie zdjęć niż malownicze Przegorzały. Tu jest tak pięknie, że moja córka postanowiła przyjechać dziś po mnie na plan - zdradza Stenka i spokojnie poddaje się charakteryzacji.

Godz. 14.

Reżyser zarządza przerwę techniczną na ustawienie kamery. Teraz kręcona będzie scena spotkania prokurator Agaty Szackiej i komisarza Smolara z żoną zamordowanego. Ujęcie pierwsze. Nieudane. Okazuje się, że Danuta Stenka ma krzywo ułożone ramiączko od torebki. Wszystko powtarzane jest od początku. I tak trzy razy. A córka aktorki czeka i czeka.

- Przywykłam do godzin spędzonych na planie. Ten zawód uczy mulej cierpliwości. Zabezpieczyłam się jednak. Mam kilka książek - zdradza Stenka. Ok. godz.18

Wreszcie koniec! - Jeszcze tylko przejazd samochodem do centrum i idziemy z córką w Kraków! - cieszy się Danuta Stenka.

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska