Kliknij w przycisk „zobacz galerię” i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk
Urodzinowa feta Piotra Natanka w sobotę 12 grudnia
Urodzinowe przyjęcie rozpocznie o godz. 10 msza święta, ale dzień zapowiada się pełen modlitwy, spotkań, spacerów. Wieczorem ognisko i strzelanie z wyrzutni. Ten dzień ma być wyjątkowy, tak jak i prezenty, które były duchowny już otrzymał. M.in. bogato zdobiony ornat, który bardzo przypadł mu do gustu.
- W sobotę w trakcie wieczernika „błysnę sobie” w tym ornacie
- mówił w trakcie internetowego przekazu Piotr Natanek. - Dzieci nie ukrywam, że mam coś z kobiety, uwielbiam ciuchy ołtarzowe. Dlatego kobiety jestem dla Was wyrozumiały. Do 20 bluzek możecie mieć, butów no z 15 par - dodaje.
Świecił będzie nie tylko Natanek, ale również ołtarz, który będzie przyozdobiony antepedium (bogato zdobione zakrycie ołtarza). To również prezent od wyznawcy. Na inne będzie czekał w sobotę.
- Czekam, nie wyobrażam sobie, żeby Was przyjechało 20-tu -wyznaje Piotr Natanek. - Ja Wam normalnie nosy pourywam, W sobotę czekam na Was. Nie tylko, że przyjmuję gości, ale i będę przyjmował prezenty. „Po kopie, to już po chłopie”, więc musicie o mnie jeszcze więcej dbać, więcej pilnować i tylko dziod na Grzechyni przyjeżdżo z pustą ręką. Traktujcie mnie jak małe dziecko i dbajcie o mnie - dodaje.
Do tych bojaźliwych apeluje, by nie lękali się: ani koronawirusa, ani policji czy obcych stojących u bram Pustelni.
- Nic nikomu nie mówić, nie dopowiadać, ktoś zadaje pytania, nie dopowiadać
- instruuje Natanek. - Przez Wasze gadulstwo ja jestem atakowany. To jest robota diabła, co on potrafi kręcić między nami. Dzieci, to już jest czas wojny, ta małpa demon, jest perfekcyjnie przebiegły - dodaje.
Przypomina swym wiernym, że nikt nie ponosi winy za zakażenie koronawirusem, a nawet śmierć.
Z Grzechyni pochodzi i do Grzechyni Natanek powrócił
Piotr Maria Natanek urodził się 11 grudnia w Makowie Podhalańskim. Po ukończeniu Wyższego Seminarium Duchownego Archidiecezji Krakowskiej, święcenia kapłańskie przyjął 19 maja 1985 r. Rok później został wykładowcą na Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie, na której uzyskał stopień doktora.
W tym samym czasie zaczyna budować Pustelnię Niepokalanów. Oficjalna nazwa to „Gospodarstwo agroturystyczne Anastazji i Antoniego Natanków”. W twierdzy na wzgórzu odbywają się nabożeństwa, rekolekcje i kazania.
Kiedy skończył stawiać pustelnię, zaczął się radykalizować. Na uczelni mówił o masonach kryjących się pod biskupią purpurą. Grzechów miał więcej, toteż 20 lipca 2011 r. metropolita krakowski, kard. Stanisław Dziwisz, nałożył na ks. Natanka karę suspensy, która zawiesza go w sprawowaniu funkcji kapłańskich i władzy rządzenia. To wynik nieposłuszeństwa ks. Natanka wobec biskupa, uporczywego niestosowania się do upomnień, a także głoszenia poglądów niezgodnych z nauką Kościoła.
Wykluczony przez hierarchów powrócił jako rycerz Chrystusa Króla.
- Justyna Haberka z Olkusza w półfinale konkursu Miss Polski 2020
- Lodowisko do przebudowy! Oświęcim liczy, że będą na to unijne pieniądze
- Nocna jazda to hit stacji narciarskiej Czarny Groń [ZDJĘCIA] [VIDEO]
- Górnicy z Janiny i Brzeszcz na archiwalnych zdjęciach
- 65 osób wzięło udział w zawodach nordic walking w Chrzanowie [ZDJĘCIA]
- Organizator gejowskiej orgii to syn policjanta z Wadowic, serwował kremówki
FLESZ - Dyspensa od mszy św. w Boże Narodzenie
