Urokliwy (w manierystycznym stylu) zespół architektoniczno-rzeźbiarski w Skale na wzgórzu Grodzisko został wybudowany w latach 1677-1691. Za murami obronnymi, na których ustawiono rzeźby znanych historycznych postaci, stoi niewielki kościół p.w. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i bł. Salomei. Wbudowany w mury jest dom prebendarza (dawnego duchownego, który nie posiadał dochodów z działalności duszpasterskiej), a za murami są domki modlitwy, a nieco poniżej pustelnia, w której przez osiem lat żyła bł. Salomea.
Promienie o wschodzie słońca
Bywa, że czasem np. z okazji Juromanii turyści odwiedzający to miejsce mogą usłyszeć ciekawe historie o - sprowadzonych tutaj z Zawichostu - zakonnicach klaryskach, wśród których była bł. Salomea, siostra księcia Bolesława Wstydliwego, ale także o kościółku, rzeźbach na murach (związanych z rodziną Bolesława Krzywoustego) i całym kompleksie architektonicznym.
- Budynek obok kościoła to dom prebendarza, którym był tutaj ks. Sebastian Piskorski. Stare zapisy mówią, że w dniu 17 listopada (to data śmierci bł. Salomei-przyp. red.), gdy promienie wschodzącego słońca wpadały przez okno domu prebendarza to oświetlały ołtarz w kościółku. Otóż promienie przechodziły przez cały budynek duchownego, bo z drugiej strony - zachodniej - otwarte były drzwi, a dalej otwarte były drzwi stojącego tuż obok kościoła i w ten sposób wschodzące słońce oświetlało ołtarz. Czy 17 listopada jest na tyle słonecznym dniem, żeby światło "przeszło" przez dom i "wpadło" do kościoła? Nie wiemy, ale mamy taką informację i to zapisaną - opowiada przewodniczka Anna Kowalik, która podczas Juromanii oprowadzała turystów po zespole architektonicznym na Grodzisku.
Słoń z obeliskiem z rzymskim pierwowzorem
Ciekawostek tu było o wiele więcej, zadbało o to dwoje przewodników, którzy cały czas zapraszali turystów do zwiedzania. Zachęcali co zaglądnięcia do grot modlitewnych i zejścia do pustelni. Tam w niewielkim pomieszczeniu znajduje się Góra Kalwaria z grobem Chrystusa oraz ołtarzyk i kamienne łóżko bł. Salomei. A na dziedzińcu za kościółkiem domy modlitwy oraz ciekawy, granitowy obelisk stojący na grzbiecie słonia (którego trąba kiedyś była fontanną), powstały w 1686 roku. Pierwowzór tej rzeźby jest w Rzymie przed kościołem Santa Maria Sopra Minerva. Na korpusie słonia jest napis łaciński "Onus meum leve", czyli "Ciężar mój jest lekki".
Dla zwiedzających przygotowano także warsztaty kaligrafii. Prowadził je Grzegorz Barasiński z Krakowskiej Szkoły Kaligrafii Iluminatorstwa i Dziedzin Pokrewnych. - Niektórzy przyjechali na te warsztaty aż z Bydgoszczy - mówi kaligraf Grzegorz Barasiński i zaprasza choćby do napisania swojego imienia.
Specjalnie na warsztaty kaligrafii do Grodziska przyjechali z Krakowa Monika i Wojtek. Chwalili piękne miejsce warsztatów i możliwości pisania piórem i kolorowym atramentem.
Parafia z kościółkiem w Grodzisku obejmuje także Kaplicę na Wodzie w Ojcowie i tam również juromaniacy mogli w sobotę przyjść na modlitwę oraz posłuchać opowieści przewodników i ciekawostek o powstaniu tego kościółka na rzece Prądnik oraz o czasach, gdy w Ojcowie było uzdrowisko.
Niezwykła Dolina Mnikowska z iglicami i malowidłem skalnym. ...
- Diabli Dół i Boża Wola. Nazwy małopolskich wsi, o których nie słyszeliście!
- Urok Ojcowskiego Parku Narodowego zimową porą. Tunel oszronionych drzew i sanie
- Najpiękniejsze zabytki powiatu krakowskiego wraz z gospodyniami trafiły do kalendarza
- Strefa aktywności gospodarczej w Miękini została otwarta. Firmy już kupują działki
- Na podium rankingu małopolskich gmin nieustająco Wielka Wieś i Zielonki
- Nietoperzowy Szlak. Nowa atrakcja turystyczna pod Krakowem
Zmiany w Kodeksie Pracy od 26 kwietnia
