WIDEO: Barometr Bartusia
Zdaniem Krawińskiego krakowscy audytorze popełnili wiele błędów, rozpoczynając od tego, że SARR został skontrolowany według zasad i kryteriów, które stosuje się dla jednostek sektora finansów publicznych, a agencja jest spółką prawa handlowego.
- Ten rażący błąd popełniony już na wstępnym etapie ustalania kryteriów kontroli sprawia, że raport jest nieprzydatny dla celu, któremu miał służyć. Tzw. raport ma ponadto jeszcze szereg innych wad. Takie podejście firmy audytującej świadczy o jej niekompetencji, a wynik audytu jest co najmniej wypaczony. Audyt podobno przeprowadził duży i uczony zespół wymieniony w raporcie, lecz mimo mojego pisma zgłaszającego gotowość do współpracy i udzielenia niezbędnych wyjaśnień, nikt się ze mną nie skontaktował – zaznacza Ludomir Krawiński, przed laty prezydent i wiceprezydent Nowego Sącza.
Audytorzy w raporcie pytali o zasadność powołania fundacji Silver Economy, konkurującej ich zdaniem z SARR na rynku usług szkoleniowych. Przypomnijmy Agencja zawarła umowę ramową z Fundacją Silver Economy. Podpisał ją ze strony fundacji prezes zarządu Tomasz Cholewa, który co istotne równocześniej był dyrektorem zarządzającym SARR S.A.
- Zgodnie z zapisami kodeksu etycznego dyrektor zarządzający zobowiązany był do niepodejmowania działań konkurencyjnych w stosunku do Agencji - podkreślił audytor dr Janusz Sasak. - Tymczasem Fundacja Silver Economy, jak wynika z analizy przetargów, w których uczestniczyła Agencja, brała udział w tych samych przetargach. Dyrektor zarządzający mógł mieć nie tylko wiedzę o ofertach składanych przez SARR, ale i wpływać na ich wysokość i dowolnie kształtować rozstrzygnięcia konkursów.
Krawiński wyjaśnia, że Silver Economy została utworzona, aby móc realizować projekty, których nie mogła realizować SARR, bo projekty te były skierowane tylko do stowarzyszeń i fundacji.
- Dopóki ja byłem prezesem zarządu SARR S.A., tj. do grudnia 2018 r., to Fundacja Silver Economy nigdy nie złożyła oferty w tym samym przetargu co SARR S.A. Co więcej Fundacja zlecała SARR S.A. różnego rodzaju usługi i wynajmowała od SARR S.A. pomieszczenia, co przynosiło SARR dodatkowe przychody. Będąc prezesem zadbałem o interes spółki zawierając umowę o zakazie konkurencji przez dyrektora zarządzającego SARR S.A – wyjaśnia Krawiński.
To kilka z przykładów o jakich w 6-stronicowym wyjaśnieniu pisze Ludomir Krawiński.
- Te firmy z Małopolski zna cały kraj. Ich właściciele często startowali od "zera"
- Nowy Sącz. Dwie manifestacje w centrum miasta [ZDJĘCIA]
- Gdzie na rower? Top 10 atrakcyjnych tras na Sądecczyźnie
- Top 10 barów w Nowym Sączu. Tu zjesz najtaniej obiad
- TOP 10 domów weselnych na Sądecczyźnie według internautów
