Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cały ten zgiełk. Gafam rządzi, Gafam radzi, Gafam nigdy nas nie zdradzi

Liliana Sonik
Z początkiem pandemii Covid 19, nagle niezbędne maseczki, respiratory i niektóre leki były niemal do zdobycia. Unia Europejska ze zdumieniem odkryła, że nie wystarczy mieć pieniądze, bo Chińczycy, którzy wytwarzali te produkty, w pierwszej kolejności kierowali je na potrzeby własne. Słyszeliśmy wtedy polityków powtarzających „nigdy więcej” i obiecujących powrót do idei rezerw strategicznych. Jak to dziś wygląda, nie wiem. Media przestały się tym interesować. Tylko temat leków wrócił, ponieważ niedawno znów w Europie zaczęło brakować leków, których substancje czynne produkowane są w Azji.

A co gdyby zniknął internet? W zasadzie wszystkie dziedziny życia zostałyby sparaliżowane: szpitale, fabryki, szkoły, ministerstwa, urzędy, stacje benzynowe, elektrownie i komunikacja publiczna. To nam nie grozi. W każdym razie, na razie.

Po uszkodzeniu Nord Stream pojawiły się pytania o bezpieczeństwo podmorskich kabli dostarczających dane do naszych komputerów i smartfonów. Zniszczyć je znacznie łatwiej ale też łatwiej naprawić. Ponoć Rosjanie chcą naprawić rury pod Bałtykiem, co ma kosztować pół miliarda dolarów. Naprawa światłowodów byłaby szybsza i tańsza, a sabotaż kilku podmorskich kabli wcale nie oznacza pełnej blokady. Globalny „terrorysta” musiałby wyłączyć co najmniej kilkanaście międzykontynentalnych połączeń światłowodowych. Rzecz niemal niewykonalna.

Warto jednak pamiętać, że 98 % transmisji danych dzieje się poprzez 486 podmorskich kabli, których długość wynosi dzisiaj jakieś 1,5 miliona kilometrów. Nie satelity, a cienkie kable światłowodów obsługują internetowe usługi na ziemi.

Skoro sabotaż jest quasi niemożliwy, to w czym problem?

Krok po kroczku, transoceaniczne autostrady danych zostały zwasalizowane przez GAFAM. [Google, Apple, Facebook, Amazon i Microsoft], zwłaszcza Google i Facebook, pod nową nazwą - Meta. Wektor zależności działa tu w dwie strony: niemal nieograniczone możliwości finansowe tych korporacji umożliwiają inwestycje w infrastrukturę pod oceanami. A kontrolowanie infrastruktury pozwala korporacjom z palcem w nosie wygrywać z konkurencją. I tak, z każdym dniem, świat staje się bardziej uzależniony od Gafam.

Podmorskie kable służyły telekomunikacji od połowy XIX wieku. Szybko zrozumiano, że mają strategiczne znaczenie. Świadomość tego w Europie wygasa. Światowym liderem kablowców – statków potrafiących instalować i naprawiać kable transoceaniczne – jest Francja. Pięć lat temu Paryż włączył francuskie kablowce do „floty strategicznej” podlegającej wymogom bezpieczeństwa narodowego. Ale europejskie umiejętności i zasoby mają się nijak do potęgi Gafam, dla których te firmy są tylko podwykonawcami.

Kontrolujący internet amerykańscy giganci dysponują dziś niebywałą siłą. Także polityczną. Rzadko które państwo jest w stanie się im sprzeciwić, co boleśnie przetestowała Australia. Kilka dni temu Irlandzki Komisarz Ochrony Danych nałożył na spółkę Meta [Facebook i Instagram], 390 mln euro kar za łamanie zasad prywatności. Łącznie to już 910 milionów euro europejskich kar. Marc Zuckerberg ma 3 miesiące na dostosowanie się do unijnego prawa, co zastopuje personalizowanie reklam. Albo się podporządkuje, albo przeniesie batalię na inny poziom, albo poszuka fortelu. Np. uczyni Facebook i Instagram płatnymi.

Jednak problem jest głębszy. Europa jest uzależniona od amerykańskich gigantów bardziej, niż Niemcy były od rosyjskiego gazu. Oczywiście mamy do czynienia z biznesmanami – dżentelmenami, którzy nie wywołują krwawych wojen. Jednak można domniemywać, że w razie kryzysu będą, jak Chińczycy w pandemii, bronili własnych, a nie naszych interesów.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Cały ten zgiełk. Gafam rządzi, Gafam radzi, Gafam nigdy nas nie zdradzi - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska