Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cel jest w tej chwili jeden. Zespół jest na przedostatnim miejscu w tabeli, dlatego będziemy walczyli o utrzymanie się w ekstraklasie

Redakcja
Jacek Zieliński ma 56 lat. Trenerem Bruk-Betu Termaliki został we wtorek
Jacek Zieliński ma 56 lat. Trenerem Bruk-Betu Termaliki został we wtorek www.termalica.brukbet.com
Rozmowa z nowym szkoleniowcem Bruk-Betu Termaliki Nieciecza Jackiem Zielińskim.

Przed rozpoczęciem sezonu sporo mówiło się, że był Pan jednym z kandydatów do objęcia posady szkoleniowca Bruk-Betu Termaliki. Dlaczego nie został Pan wtedy trenerem „Słoni”?

Przed rozpoczęciem sezonu nie miałem żadnej propozycji z Niecieczy. Owszem moje nazwisko było wymieniane wśród kandydatów, ale zazwyczaj tak jest, że media sporo piszą i spekulują. Propozycja padła dopiero teraz po zwolnieniu trenera Macieja Bartoszka. Szybko doszliśmy z zarządem klubu do porozumienia i w środę rozpocząłem pracę z zespołem.

Co zdecydowało, że podjął się Pan prowadzenia zespołu z Niecieczy, który w tej chwili jest w bardzo trudnej sytuacji w tabeli?

Po pierwsze po półrocznej przerwie jaką ostatnio miałem w pracy trenerskiej kusiło mnie i wręcz nosiło, by wreszcie wrócić na ławkę trenerską. Druga sprawa, w podjęciu decyzji pomógł mi fakt, że w Niecieczy jest dobry klimat do robienia dobrej piłki. Są fajne obiekty, dobra baza treningowa i solidny sponsor. Poza tym znam się z Państwem Witkowskimi już od jakiegoś czasu, zawsze nadawaliśmy na podobnych falach, dlatego tym bardziej łatwo było się nam dogadać i nie było żadnych nieporozumień.

Jakie cele do zrealizowania otrzymał Pan od włodarzy klubu?

Cel jest w tej chwili jeden. Zespół jest na przedostatnim miejscu w tabeli, dlatego będziemy walczyli o utrzymanie się w ekstraklasie.

Oglądał Pan mecze Bruk-Betu Termaliki w tym sezonie?

Tak, oglądałem dużo meczów drużyny z Niecieczy.

Jak Pan ocenia siłę drużyny?

Tego typu oceny staram się zawsze zachowywać dla drużyny, dla zawodników. Po pierwszym treningu mieliśmy dłuższą odprawę. Jest to bardzo fajny zespół, który można porównać do uśpionego wulkanu. Osobiście mam nadzieję, że my ten wulkan obudzimy. Póki co, po pierwszym treningu jestem zbudowany zaangażowaniem zawodników. Jesteśmy w trudnej sytuacji, ale u nas obowiązuje hasło „wszystkie ręce na pokład” i wierzę, że damy sobie radę. Wszystko i tak zweryfikuje boisko, poczekajmy więc na pierwsze mecze.

Czy fakt, że w zespole jest aż 16 obcokrajowców nie będzie dla Pana jakimś utrudnieniem w pracy?

Nastały takie czasy, że żyjemy w Europie i musimy się do tego przyzwyczaić. Prawdą jest, że jest to trudna sytuacja jeśli chodzi na przykład o komunikację z zawodnikami. Często założenia taktyczne i sprawy z nimi związane, które chcemy przekazać rozmywają się w czasie, tymczasem tego czasu często nie ma. Przychodząc do Niecieczy zdawałem sobie sprawę, że może tak być. Mimo wszystko podjąłem to ryzyko i nie narzekam.

Mecz z Sandecją Nowy Sącz, w którym po raz pierwszy poprowadzi Pan zespół Bruk-Betu Temaliki już w najbliższą sobotę. Czy zrobi Pan dużą rewolucje w podstawowym składzie?

Nigdy nie byłem zwolennikiem robienia rewolucji w składzie, dlatego w żadnym klubie, w którym rozpoczynałem pracę nie robiłem wielkich zmian. Dla mnie piłka nożna nie polega na robieniu rewolucji, a bardziej na mądrej ewolucji więc w Niecieczy spodziewajmy się tego drugiego rozwiązania.

W ubiegłym tygodniu sporo mówiło się o ofensywnym wzmocnieniu drużyny. Czy temat nadal jest aktualny?

Do zespołu miał dołączyć Grzegorz Kuświk, ale temat upadł. Do zamknięcia okienka transferowego pozostało jeszcze kilka dni i jeżeli trafi się zawodnik, który będzie nam pasował i będzie nie uzupełnieniem, a wzmocnieniem drużyny, na pewno pochylimy się nad tym tematem.

Jak będzie wyglądał sztab szkoleniowy drużyny, której Pan jest główna postacią?

Drugim trenerem został doskonale znany w Niecieczy, były zawodnik tego klubu Pavol Stano, moim asystentem jest Jan Pochroń, trenerem bramkarzy Waldemar Piątek, analitykiem Tomasz Włodarek. Nie ukrywam, że rozglądamy się jeszcze za trenerem przygotowania fizycznego.

 

Sportowy24.pl w Małopolsce

MAGAZYN SPORTOWY24 - Ekspert o losowaniu MŚ: Polska najsłabsza w grupie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska