- Jeżdżąc po województwie odczuwałem to wielokrotnie, to przywiązanie do struktury lokalnej. Chcę te struktury wzmacniać, pomagać im, unowocześniać je. Z takim programem wyszedłem do członków tych struktur i myślę, że to ich przekonało - mówi nowy prezes.
I dodaje: - Do wyborów startowałem z hasłem skupienia się na sprawach statutowych. Zależy mi na piłce młodzieżowej, amatorskiej, na tych obszarach, w których Związek powinien przede wszystkim funkcjonować. Mówię tu o szeroko pojętym rozwoju w tych obszarach trenerów, sędziów, klubów. Jest bardzo dużo rzeczy do zrobienia. Nie chciałbym tu podsumowywać tego, bo pominąłbym ważne aspekty.
Co będzie priorytetem?
- Myślę, że w równym stopniu traktuję potrzebę zmian w organizacji szkolenia trenerów jak i pozycji MZPN w centrali, czyli PZPN - mówi Ryt. - Chciałbym, byśmy najbliższe miesiące spożytkowali na dyskusji o tym, co możemy zrobić, by znów być liczącym się głosem przy stole decyzyjnym w PZPN. Nie da się ukryć, że jest to system naczyń połączonych i te decyzje, które zapadają w PZPN bezpośrednio oddziałują na sytuację naszego związku, klubów, naszych członków. Nie będąc tam, nie mamy na to wpływu, a chcemy, by był on istotny.
Rozczarowanie w Wiśle
A w naszej ligowej piłce mieliśmy ciekawe wydarzenia. Puszcza rozegrała niesamowity mecz, uległa jednak Pogoni. Cracovia wreszcie się przełamała, wygrywając w Lublinie. Z kolei w derbach Małopolski w I lidze Wisła Kraków musiała się zadowolić remisem w meczu z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza.
A już od piątku kolejne piłkarskie emocje, m.in. Wisła zagra ze swoją imienniczką z Płocka, z kolei "Pasy" mogą pomóc Puszczy, jeśli wygrają z broniącą się przed spadkiem Lechią.