Nowe centrum powstało na miejskiej działce przy ul. Kościelnej. Inwestycja trwała ok. dwóch lat. Zakończyła się jesienią 2024 roku. Inwestycja pochłonęła 8 mln zł, z czego 5 mln zł stanowiło dofinansowanie z Programu Rządowy Fundusz Polski Ład.
Choć jednak roboty budowlane dawno się zakończyło i centrum jest gotowe, jak dotąd ani jeden chory nie skorzystał z jego usług.
- Centrum zamknięte jest z określonych powodów. Musimy pozyskać fundusze na prowadzenie tego miejsca. Złożyliśmy wniosek na kwotę 1 mln euro na trzy lata działalności centrum. Termin składania wniosków minął 28 listopada, wyrobiliśmy się w terminie. Teraz czekamy na rozpatrzenie naszego wniosku – mówi Iwona Grzebyk-Dulak.
Jak zaznacza wiceburmistrz, z uwagi na fakt, że dofinansowanie jest z funduszy unijnych, miasto nie może rozpocząć działalności nowego centrum. Bo inaczej straci możliwość uzyskania dofinansowania. A poza tym, jak zaznacza wiceburmistrz i tak w budżecie miasta nie ma na razie pieniędzy, by móc sfinansować ośrodek do czasu rozstrzygnięcia konkursu na dofinansowanie.
- Gdy tylko otrzymamy decyzję o dofinansowaniu, podpisujemy umowę partnerską ze stowarzyszeniem, które poprowadzi Nasz Dom. Wówczas przeprowadzona zostanie rekrutacja pracowników i najpóźniej na wiosnę nowe centrum zostanie uruchomione – zaznacza Iwona Grzebyk-Dulak.
Nowe centrum ma przede wszystkim świadczyć usługi w zakresie dziennej opieki medycznej dla osób z nieuleczalnymi chorobami. Świadczenia Centrum będą obejmować: porady i konsultacje lekarskie, wsparcie rodziny chorego, integrację społeczną oraz wypożyczalnię sprzętu medyczno-rehabilitacyjnego. Jest więc to inwestycja bardzo potrzebna na terenie miasta pod Giewontem.
- Powstało tam 20 miejsc dziennej opieki dla osób niesamodzielnych i centrum wsparcia dla 20 opiekunów nieformalnych. Czyli w sumie dla 40 osób. Niemniej jednak, by tak dobrze wyposażony budynek nie służył jedynie 20 osobom chorym, będziemy chcieli zapewnić rotacyjność korzystania z usług Naszego Domu – zapowiada wiceburmistrz Zakopanego.
