MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ceny chleba w górę, zboże drogie jak nigdy! To efekt podwyżek cen energii oraz wojny na Ukrainie.

Paweł Chwał
Paweł Chwał
Ceny chleba w tarnowskich piekarniach rosną z dnia na dzień. Wszystko wskazuje na to, że na obecnych podwyżkach się nie skończy
Ceny chleba w tarnowskich piekarniach rosną z dnia na dzień. Wszystko wskazuje na to, że na obecnych podwyżkach się nie skończy Paweł Chwał
Za najtańszy chleb w tarnowskich piekarniach trzeba już zapłacić ponad 4 złote - to o złotówkę więcej niż jeszcze jesienią ubiegłego roku. Niestety, zanosi się na to, że kolejne podwyżki pieczywa to kwestia czasu. W związku z wojną na Ukrainie mocno w górę poszybowały bowiem ceny zboża na światowych rynkach, co przekłada się na rekordowe ceny mąki w naszym kraju.

Coraz droższy chleb w Tarnowie. A to nie koniec podwyżek

Tylko w ostatnim tygodniu cena bochenka chleba wzrosła w większości piekarni w Tarnowie średnio o 40-50 groszy. To już kolejna podwyżka cen pieczywa w tym roku. O ile poprzednie podyktowane były głownie wzrostem kosztów produkcji pieczywa związanym z wyższymi rachunkami za gaz i prąd, to obecne są skutkiem wojny na Ukrainie.

- Od rozpoczęcia rosyjskiej agresji ceny mąki wciąż idą w górę. Zaopatrujemy się w różnych młynach, ale wszędzie te wzrosty są znaczne. Co najgorsze, nie widać końca tych podwyżek – przyznaje Jan Błaszkiewicz, właściciel tarnowskiej piekarni Błajan.

O ile jesienią ub.r. za kilogram mąki do wypieku pieczywa płacił ok. złotówki, to teraz już blisko 2,50 zł. W sprzedaży detalicznej ceny są jeszcze wyższe. W młynie w Rzepienniku Biskupim za kilogram mąki pszennej czy żytniej, w zależności od typu, trzeba zapłacić od 3,10 do 3,30 zł.

- Zaopatrujemy się w zboże u miejscowych rolników, a nie kupujemy go z dostaw z Ukrainy. Niemniej jednak i u nich te ceny również w ostatnim czasie mocno poszły w górę – słyszymy w młynie pod Tarnowem.

Pszenica mocno w górę

O ile jeszcze jesienią ub. roku za tonę pszenicy trzeba było zapłacić ok. 700 złotych, to teraz cena skoczyła ponad dwukrotnie - do 1800 zł za tonę.

- Nie spodziewałbym się tego, że nasi rolnicy masowo wyjadą teraz na pola i zaczną obsiewać pszenicą czy żytem pola czy nieużytki, bo ich cena wydaje się atrakcyjna. Trzeba pamiętać o tym, że w międzyczasie mocno podrożało paliwo, a nawozy nawet kilkukrotnie. Zamiast 1300 złotych za tonę teraz trzeba zapłacić 4000 złotych – zauważa Paweł Augustyn, delegat Małopolskiej Izby Rolniczej.

Udział Ukrainy i Rosji w światowym eksporcie pszenicy wynosił dotąd blisko 30 procent, a w przypadku jej zamiennika, czyli kukurydzy było to około 15 procent.

- Z powodu działań wojennych zamknięte są porty na Morzu Czarnym, żadne transporty zbóż stamtąd w tym momencie nie wypływają, a to automatycznie przełożyło się na drastyczne podwyżki cen na rynkach i giełdach światowych. Polska wprawdzie nie korzystała z tych dostaw, bo mamy własne, duże zasoby zboża, ale wraz ze zwiększonym popytem i wysokimi stawkami oferowanymi przez eksporterów u nas również ceny poszybowały w górę – przyznaje Krzysztof Gwiazda, prezes Zarządu Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Zbożowo-Młynarskiego.

Z powodu wojny na Ukrainie zagrożone są nie tylko wiosenne zasiewy, głównie kukurydzy, ale również tegoroczne żniwa.

- Cena pszenicy przekłada się nawet w 80 procentach na cenę produkcji mąki. To oznacza, że ceny mąki, a pośrednio również chleba będą nadal rosnąć - dodaje Krzysztof Gwiazda.

Sytuacja może się ustabilizować dopiero w wakacje, kiedy rozpoczną się tegoroczne zbiory i cena zboża powinna spaść.

FLESZ - Wsparcie dla walczącej Ukrainy. Sprzęt wojskowy z atestem

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska