Chciał sprzedać gatunki chronione
Funkcjonariusze Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Miejskiej Policji w Krakowie przy udziale funkcjonariuszy z Komisariatu Policji VIII w Krakowie w obecności biegłego z zakresu weterynarii podczas trwających targów terrarystycznych „Exotic Fest Kraków” zatrzymali 20-letniego wystawcę, który oferował do sprzedaży zwierzęta chronione Konwencją Waszyngtońską.
Policjanci ujawnili także w trakcie prowadzonych czynności, że zatrzymany mężczyzna nie zapewniał zwierzętom właściwych warunków do bytowania. Pojechali więc do miejsca zamieszkania mężczyzny w woj. dolnośląskim, gdzie znaleźli kolejne gady - dwadzieścia cztery kameleony oraz jednego żółwia, które z uwagi na zły stan i bezpieczeństwo sanitarne zostały zabezpieczone. Wszystkie zwierzętatrafiły po opiekę lekarza weterynarii.
20-latek może usłyszeć zarzuty nielegalnego handlu zwierzętami objętymi konwencją waszyngtońską "CITES" w rozumieniu Ustawy o ochronie przyrody, oraz zarzut znęcania się nad zwierzętami.
Fałszywa dokumentacja gadów
W trakcie kolejnej kontroli, policjanci z wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Miejskiej Policji w Krakowie wspólnie z funkcjonariuszami Komisariatu Policji IV w Krakowie, biegłym lekarzem sądowym w zakresie CITES oraz przedstawicielem Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska przeprowadzili kontrolę wystawy terrarystycznej mieszczącej się w jednym z mieszkań na krakowskiej Krowodrzy.
"Właściciel wystawy posiadał i wystawiał publicznie w celach zarobkowych okazy określonych gatunków zwierząt, objętych Konwencją Waszyngtońską. W trakcie wykonanych czynności, w związku z brakiem odpowiedniej dokumentacji stwierdzającej legalność nabycia zwierząt wymienionych w Konwencji, zabezpieczono 2 legwany nosorogie oraz gekona, a także dokumentację CITES wraz z certyfikatami ich pochodzenia, która budziła wątpliwości, co do jej autentyczności" - informuje Małopolska Policja
Dopiero po wydaniu opinii, 29-letni mężczyzna może usłyszeć zarzuty podrabiania dokumentów, a także zarzut z ustawy o ochronie przyrody. Za przedstawiony proceder właścicielowi może grozić kara do 3 lat pozbawienia wolności.
