MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Chodź ze mną na solo" - zachęcał strażnika krakowianin

Marian Satała
archiwum Polskapresse
Strażnicy nie przyjęli propozycji walki na pięści. Zakuli boksera-amatora w kajdanki, a ten... poprosił tylko o papierosa.

Kiedy strażnicy miejscy przejeżdżali około godz. 20 przez ul. Grębałowską, zostali zatrzymani przez zdenerwowaną kobietę, która oświadczyła, że stojący obok niej mężczyzna (jak się później okazało jej konkubent), groził jej śmiercią, szarpiąc ją i popychając.

Czytaj także:**Dr Chrapusta przed sądem, ale może uniknąć wyroku**

Strażnicy poprosili agresywnie zachowującego się mężczyznę o zachowanie spokoju i podejście do radiowozu. - Ten, przybierając pozycję do walki, z zaciśniętymi pięściami rzucił w stronę jednego ze strażników, krzycząc: chodź ze mną na solo… Potem doskoczył do funkcjonariusza, próbując go uderzyć - opowiada Marek Anioł, rzecznik prasowy straży miejskiej. - Został szybko obezwładniony, a dla bezpieczeństwa, strażnicy założyli mu na ręce kajdanki.

Strażnicy zapytali spokojnego już mężczyznę, czy oczekuje pomocy lekarskiej. Zdecydowanie odmówił, prosząc jedynie o… poczęstowanie go papierosem.

Finał tej historii rozegra się zapewne przed sądem, który oceni postępowanie 33 - letniego mieszkańca
Nowej Huty i zdecyduje o wymiarze kary.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Wojna kiboli w Nowej Hucie: 14 lat za kratami za śmierć nastolatka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska