Na przeszkodzie stanął brak zgody Lasów Państwowych na wycinkę drzew.
Krzysztof Chojecki, rzecznik Lasów Państwowych, poinformował, że jedyną możliwością na taką zgodę jest przekazanie przez gminę, która stara się o wycięcie lasów, innych zalesionych już terenów, i to w dodatku przewyższających wartością te, które zamierza wyciąć.
Burmistrz zamierza iść właśnie tą drogą i dokonać wymiany terenów z Lasami. Przygotowuje także analizę sytuacji ekonomicznej miasta na tle Małopolski. Chce pokazać, jak kluczowa jest to inwestycja z uwagi na likwidację w ostatnich latach wielu dużych zakładów pracy. - Przemysłu ciężkiego bardzo tu brak - podkreśla Ryszard Kosowski.
Źródło: Gazeta Krakowska