W środę 6 czerwca br. policjanci wykonywali swoje rutynowe czynności. Podczas patrolowania ul. Fabrycznej w Chrzanowie zauważyli mężczyznę, który na ich widok zmienił kierunek marszu, a następnie uciekł w pobliskie zarośla. Policjanci ruszyli za nim, uciekinier nie reagował na polecenia zatrzymania się. Po krótkim pościgu mundurowi ujęli mężczyznę, ten jednak nie dawał za wygraną.
- Wyzywał funkcjonariuszy słowami obelżywymi, szarpał, groził śmiercią - mówi Katarzyna Dąbkowska, rzecznik prasowy policji w Chrzanowie.
W pewnym momencie z kieszeni spodni wyciągnął nóż, którym usiłował ugodzić jednego z interweniujących policjantów. Tylko refleks i doskonałe umiejętności z zakresu technik interwencji posiadane przez zaatakowanego funkcjonariusza, uchroniły go przed tragicznym finałem zajścia.
Agresywny uciekinier został obezwładniony i zatrzymany. Noc w policyjnym areszcie, następnego dnia w prokuraturze usłyszał zarzuty czynnej napaści na funkcjonariusza publicznego, naruszenia nietykalności i zmuszanie policjantów do odstąpienia od czynności służbowych w warunkach recydywy. Podejrzany był już karany za podobne przestępstwa i jest znany organom ścigania. Sąd na wniosek prokuratury zastosował wobec 31-latka środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.
Za popełnione czyny podejrzanemu grozi do 15 lat pozbawienia wolności.