Zobacz także: Ada Szulc z Chrzanowa w finale X-Factor!
Robert Malczyk, charyzmatyczny wokalista Bongo Jerusalem, zespołu będącego główną gwiazdą wieczoru, był bardzo rozgrzany. Na dowód tego rozebrał się prawie do naga i podskakiwał pod sceną w samych bokserkach. Damska część publiczności nie kryła zadowolenia, zaś obecni na koncercie panowie ochoczo poszli w ślady wokalisty i też zdjęli... koszulki. Niektórzy mogliby być oburzeni dość frywolnym zachowaniem wokalisty-showmana, publika jednak szalała. Zdaniem Agnieszki Filipowicz, współorganizatorki konkursu, to był najlepszy koncert tego wieczoru i to nie ze względu na czerwone majtki wokalisty.
- Robert Malczyk ma charyzmę i potrafi porwać publiczność. Słowem - dał dobre show. To nie było nic zdrożnego. To był performance.
Zespół wystąpił na zaproszenie Stowarzyszenia Przyjaźni Miastu, które przy okazji kwestowało na rzecz schroniska dla bezpańskich zwierząt w Oświęcimiu.
- To sprawa zespołu, jaki wizerunek kreują. Mnie to nie przeszkadza, ludzie świetnie się bawili - mówi Mateusz Szubel ze stowarzyszenia. No cóż, w ramach scenicznego show takie szaleństwa uchodzą płazem, w innych warunkach grozi za to surowa kara.
- Może to być areszt, nagana lub grzywna w wysokości nawet do 1500 złotych - mówi Robert Matyasik, rzecznik chrzanowskiej policji.
Uwaga! Nowy konkurs! Wymyśl nazwę dla pociągu i wygraj nagrody!
Chcesz iść za darmo do Parku Wodnego w Krakowie? **Rozdajemy bilety**