https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Chrzanów: na Śląsk z trzema przesiadkami

Magdalena Balicka
Aleksander nie zamierza kasować trzech biletów do Katowic. Przesiądzie się do minibusa
Aleksander nie zamierza kasować trzech biletów do Katowic. Przesiądzie się do minibusa Magdalena Balicka
Pasażerowie, którzy codziennie dojeżdżają autobusami z Chrzanowa do Katowic i Sosnowca, są po prostu wściekli. Jaworznicki Zarząd Dróg i Mostów zlikwidował linię J (Chrzanów - Katowice) oraz S (Chrzanów - Jaworzno) i zastąpił je nowymi liniami 300 i 319. Autobusy te będą dojeżdżały jedynie do Jaworzna na os. Stałe.

Dla mieszkańców Libiąża, Trzebini i chrzanowskich sołectw oznacza to nie tylko stratę czasu, ale i pieniędzy. By dojechać do pracy i wrócić do domu, będą zmuszeni kasować aż sześć biletów dziennie! Zmiany wchodzą w życie 1 maja.

- Już teraz, żeby nie spóźnić się do pracy, wstaję o godzinie 4, zanim zacznie świtać - żali się Monika Mrowiec z Libiąża. Żeby dojechać do firmy w Katowicach, musi dwa razy się przesiadać. - Nie wyobrażam sobie kolejnej przesiadki w Jaworznie - denerwuje się libiążanka.

Piotr Kulik z Chrzanowa wraz z trzyletnią córeczką jeździ w każdy wtorek i czwartek do specjalisty w katowickim Ochojcu. Nie ma samochodu, więc podróżuje podmiejską "Jotką". - Czekanie na minibusa przy katowickim dworcu, którym dojedziemy do lecznicy to dla nas horror - opowiada rozżalony ojciec.

Zazwyczaj spóźnia się wtedy na połączenie do Ochojca i oczywiście mija go miejsce w kolejce do lekarza.
- Nie chcę więcej przesiadek - przekonuje mężczyzna. Podkreśla, że komunikacja miejska powinna zapewnić mieszkańcom bezpośrednie połączenia z Krakowem i ze Śląskiem.

Robert Maciaszek, członek zgromadzenia Związku Komunalnego "Komunikacja Międzygminna" w Chrzanowie uspokaja. - Jaworzno już pod koniec ubiegłego roku (kiedy porozumienie z ZK KM traciło moc - przypisek red.) upierało się przy skróceniu kursów linii J i S. Gdybyśmy się na to nie zgodzili, komunikacja ze Śląskiem przestałaby istnieć - podkreśla.

Dodaje, że pasażerowie zamiast kupować kilka biletów jednorazowych, będą mogli nabyć bilet 24-godzinny za 9 zł. Upoważni ich do jazdy wszystkimi liniami PKM w Jaworznie. Bilety okresowe nie podrożeją.

- Przesiadki także nie powinny być dla podróżnych zbyt męczące. Jaworznicki MPK zapewnił nas, że autobusy z Jaworzna do Katowic i Sosnowca będą podstawiane co pięć minut - zapewnia Maciaszek. Jego argumenty nie przekonują rozżalonych pasażerów.

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

V
Viola
macie co chcieliscie.przylaczenie do malopolski powiatu chrzanowskiego to bzdura.nie wiem co za idioci glosowali za Krakowem.Chrzanow byl zawsze zwiazany ze Slaskiem.jak Jaworzno ktore w n zostalo no nie jest glupie zeby wchodzic w malopolskie gowno.autobusy na Slask funlcjonowaly swietnie.mowia ze bylismy w wojewodztwie katowickim traktowani po macoszemu.a jak nas matka Krakowska traktuje.lepiej misc dobra macoche niz wyrodna matka.Chrzanow spowrotem na Slask!!!
e
endriu
Podróżowanie jak podróżowanie - momętani może być udręką no chyba żę byłoo by większa ilość busów jaak nie chcą lini J i S ; boo kupe ludzi dojeżdża jednak z Młoszowej (okolic) do Katowic czy Sosnowca ;
K
Kamil
Otóż Mirosławie - w artykule użyto frazy 'linie J i S' zostały zlikwidowane. Chodzi konkretnie o 'ZOSTAŁY ZLIKWIDOWANE' - w sensie logicznym oznacza to, że te linie już fizycznie nie istnieją. Co jest nieprawdą - bo istnieją dalej (ba! nawet jeżdżą do Chrzanowa - bo skrócenie linii ma nastąpić dopiero w maju).

Linia S oraz J do przystanku "Jaworzno - Krakowska" (wystarczy wejść na stronę internetową PKM Jaworzno, żeby to potwierdzić - są proponowane rozkłady na głównej witrynie).

Mówisz o 6 biletach - OK, to czemu nie zmienić nagłówka artykułu z "Chrzanów: na Śląsk z trzema przesiadkami" na "Trzebinia: na Śląsk z trzema przesiadkami"? Nie uważasz, że wtedy będzie bardziej prawdziwy? W nagłówku pisze się o Chrzanowie! Przecież - jak już wspomniałem - można też przytoczyć przykład Pana X z jakiejś mniejszej miejscowości, który ma 4 czy nawet 6 przesiadek, oczywiście robiąc tym samym tanią sensację.

Nie oszukujmy się - DOSZŁA jedna przesiadka i to powinno być słowami kluczowymi.

Ja nie reprezentuje ZKKM, ani żadnej innej instytucji. Po prostu chciałbym, żeby artykuły były pisane rzetelnie, a nie po to, by jak najwięcej osób kupiło gazetę z powodu 'chwytliwego' nagłówka...
Czytałeś ostatni artykuł Pani Balickiej o rzekomych podwyżkach cen biletów w ZKKM? Według artykułu sprzed kilku dni 'wzrosły ceny biletów u kierowcy', ponieważ opłata manipulacyjna 'wynosi teraz 40gr'. Przecież to nonsens - bo taka opłata widnieje już od długiego czasu i nie jest to żaden 'nius'.

Nie wiem czemu atakujesz mnie personalnie, skoro ani słowem nie bronię ZKKM, a bronie tego żeby klienci przewoźników miejskich byli po prostu rzetelnie informowani przez media. Prędzej posądziłbym już o antyreklamę PKM Jaworzno - Gazetę Krakowską, gdzie pisane są bzdury w stylu "J i S już nie jeżdżą bo je zlikwidowali". Mam nadzieję, że rzecznik PKM to naprostuje.
M
Mirosław
Przecież wyraźnie pisze w artykule, że J i S zastąpią nowe linie : 300 i 319. Kamilu - gdzie zatem według Ciebie pojedzie J i S, skoro twierdzisz, ze ich kursy zostaną tylko skrócone? Ja mieszkam w Trzebini i by dojechać do Katowic J-ką muszę skasować aż dwa bilety. Po przesiadce będę musiał trzy. No i jeszcze jakoś wrócić - zatem sześć. Wydaje mi sie, ze Kamil reprezentuje ZK KM i trudno mu czytać narzekania ludzi.
ps. Ja jestem przeciwny likwidacji linii. Zawsze ejzdzi nią mnóstwo ludzi, w tym ja - na szczęście nie co dziennie, ale za to w każdy weekend, dlatego o zakupie iletu okresowego nie ma co mówić.
K
Kamil
Witam,

My znowu trochę ponarzekamy.

Po pierwsze - linia J i S nie zostaje zlikwidowana a skrócona - to zasadnicza różnica Pani Magdo! Poza tym autobusy wcale nie zostały, jak to Pani określiła - 'zlikwidowane', a ich trasa ZOSTANIE skrócona w maju (czynność się jeszcze nie dokonała - autobusy dalej jeżdzą!). Może warto napisać dokładną datę, a nie zaskakiwać czytelników prasy nieprawdziwymi informacjami (z artykułu można wywnioskować, że jutro już nie pojedziemy J i S z Chrzanowa, bo przecież są wg Pani zlikwidowane)? Chyba, że faktycznie zależy Pani koniecznie na zwrócenie uwagi na artykuł kłamliwym nagłówkiem.

Po drugie - po raz kolejny robi Pani fotkę osobie, która trzyma bilet innego przewoźnika (ZKKM) przy rozkładzie innego (PKM). Konsekwencji trochę! Albo jedno, albo drugie.

Po trzecie - skąd Pani naliczyła 6 biletów? Dla osoby mieszkającej w Chrzanowie, czy Balinie - będą, w przypadku Katowic - dwa bilety w jedną stronę, więc w dwie - cztery. No jasne, możemy w artykule przytoczyć pana Kazia, który dojeżdża do Katowic z Kwaczały z ośmioma przesiadkami ;)
Tak samo nie rozumiem, skąd te '3 przesiadki' z nagłówka. Skoro nagłówek brzmi "Chrzanów: na Śląsk z trzema przesiadkami", to gdzie - aż przesiadki mają się na drodze z Chrzanowa odbywać - skoro z 300/319 będzie można w Jaworznie bezpośrednio wsiąść do A/E/J/S?

Pozdrawiam!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska